link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

aktualności
2012 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 106 |
  min min min min min min min min min min min min
26 listopada 2012

Spier*** na chodnik, czyli co kierowcy szarżujący po ulicy Legnickiej wiedzieć powinni

Spier*** na chodnik, tam jest ścieżka rowerowa, wypier*** z tąd, gdzie z tym rowerem, … to próbka z wachlarzu zawołań kierowców, z jakimi często się spotykam jadąc zgodnie z przepisami rowerem po ulicy Legnickiej.

Właściwie to powinienem zacząć od tego, że każdy kierowca, który poczuł w sobie żyłkę pedagoga i trąbi na rowerzystę jadącego po Legnickiej, powinien najpierw przyglądnąć się sobie w lusterku i spytać: a czy ja jeżdżę zgodnie z przepisami (przepisową prędkością)? Ponieważ odpowiedź w 99% przypadków będzie brzmiała „nie”, właściwie mógłbym na tym zakończyć: nie masz głąbie prawa trąbić, jeśli sam nie potrafisz jechać zgodnie z przepisami.

A praktycznie nikt nie potrafi prowadzić zgodnie z ograniczeniem, które w mieście wynosi 50 km/h. Średnia prędkość rozpędzonego bydła na Legnickiej to 80-90 km/h, przy czym są i takie sztuki co 130 km/h potrafią szarżować.

Osiągnięciem nie jest cisnąć pedał gazu, to potrafi analfabeta. Wyzwaniem dla wszystkich kierowców w Polsce jest poskramianie swojego motoryzacyjnego diabła – gdy wszystko mówi ci: grzej. A konkretnie:

  1. inni kierowcy mnie poganiają
    Pamiętaj: bydło, które cię pogania, nic ci nie może zrobić. Ty za to możesz ich wyhamować. A jeśli masz problem z asertywnością na drodze i łatwo załapujesz instynkt stada, lepiej nie wsiadaj za kierownicę.
     
  2. zielona fala jest ustawiona pod 70-siątkę
    Tu winny jest oczywiście magistrat. Urzędnicy bardzo wygodnie załatwili kwestię nadmiernego hałasu na Legnickiej (zobacz mapę akustyczną Wrocławia). Teoretycznie cztery lata temu ściągnięto ograniczenie do 70 km/h – czyli obowiązuje 50-siątka. Ale w praktyce nie zmieniono sterowania sygnalizacją – zielona fala jest ustawiona na jazdę z prędkością 70-80 km/h. Niemniej, o prędkości pojazdu ostatecznie decyduje kierowca. I on sam nakręca albo wyhamowuje spiralę prędkości.
     
  3. policja daje spory margines na przekraczanie prędkości, a prawo zezwala na jeszcze wyższą prędkość w nocy.
    To typowe regulacje i reakcje dla krajów o niskim poziomie rozwoju cywilizacyjnego. Nic to, że jeździmy autami jak na Zachodzie, że mamy ich więcej (na ilość mieszkańców) niż na Zachodzie,.... słoma ciągle z butów wystaje. Jeśli więc chcesz się odciąć - nie jedź w to.

Podnoszenie limitów prędkości przez ustawodawców, przymykanie oczu na łamanie przepisów przez policję, wreszcie projektowanie przez urzędy infrastruktury w mieście (od szerokości pasów, po sygnalizację) nakłaniające do bydlęcego zachowania – to wszystko przypomina zaklęty krąg alkoholików, którzy sami się „leczą” i przestrzegają się nawzajem przed zgubnymi skutkami nałogu.

Ci, którzy codziennie zagrażają mojemu życiu, beztrosko cisnąc pedał gazu i robiąc lekki ruch kierownicą, żebym im lakieru nie przerysował, ci, których rozpędzone złomy setki razy na dzień mijają mnie o centymetry, będą za pewne do końca życia ignorantami - jeśli wcześniej nie nabędą podobnego doświadczenia (w co wątpię). Dlatego pozostaje mi tylko ufać, że dożyję czasów, gdy kierowców - zwłaszcza w kraju, gdzie panuje tak agresywna kultura jazdy, zacznie się wreszcie traktować jak posiadaczy broni palnej - zarówno w dostępie, kontroli jak i badaniach okresowych. Psychopaci broni nie dostaną. Prawa jazdy też nie powinni.

Wszyscy, którzy mają upośledzoną zdolność zapamiętania znaczeń prostego i niewielkiego zbioru symboli, jakim są znaki drogowe (odpowiednich paragrafów i tak nie zapamiętają, więc cytować nie ma sensu), powinni wbić sobie do łba następujące wyjaśnienia, dlaczego rowerzysta ma prawo znajdować się czasami na jezdni:

  1. Rower jest pojazdem, więc rowerzysta ma prawo i obowiązek jechać po jezdni, nie zaś po chodniku. "Ścieżka rowerowa" po drugiej stronie jezdni, za torowiskiem i 6 pasami nie zobowiązuje!
     
  2. Rower służy do jeżdżenia, nie zaś prowadzenia. Tak samo jak nikt nie wymaga od kierowców, żeby wysiadali i pchali swój złom.
     
  3. Jadąc na zachód rowerzysta ma prawo i obowiązek znajdować się na jezdni na odcinku ul. Legnickiej od pl. Solidarności do pl. Strzegomskiego. Ścieżka znajdująca się przy drugiej jezdni nie obsługuje żadnej ulicy poprzecznej na tym odcinku. Rowerzysta wyjeżdżający z ul. Dobrej, albo skręcający w ul. Młodych Techników jest obowiązany jechać jezdnią. Zresztą, ścieżka po drugiej stronie prowadzi pod ziemię wykorzystując pochylnie dla wózków. Infrastruktura jest zatem zupełnie niespasowana i nie spełnia wymogów – stąd rowerzyści często nie mają innego wyboru jak jazdę.

      
  4. Jadąc na zachód rowerzysta ma prawo i obowiązek znajdować się na jezdni na odcinku ul. Legnickiej od ul. Przedmiejskiej do Niedźwiedziej. Po pierwsze mówi o tym znak C-13a – koniec drogi rowerowej. Bydło, które trąbi na rowerzystów na jezdni, przyzwyczaiło się do tego, że cykliście w obawie o swoje życie i zdrowie jeżdżą nielegalnie chodnikiem. Do bydła nie dotarło też najwidoczniej, że ograniczenie do 70 km/h ściągnięto ponad cztery lata temu, dziś maksymalna prędkość wynosi tu 50 km/h i rowerzysta ma wobec tego obowiązek zjazdu na jezdnię, gdy kończy się ścieżka.

      
  5. Jadąc na wschód rowerzysta ma prawo i obowiązek jechać po jezdni na odcinku ul. Legnickiej od Małopanewskiej do rzeźni. Ścieżka znajdująca się przy drugiej jezdni nie obsługuje żadnej ulicy poprzecznej na tym odcinku. Rowerzysta wyjeżdżający z Kauflandu, albo skręcający do rzeźni jest obowiązany jechać jezdnią.
  6. Jadąc na wschód rowerzysta ma prawo i obowiązek jechać po jezdni na odcinku ul. Legnickiej od parku przy Stacyjnej aż na wysokość restauracji Hanoi. Choć od pl. Strzegomskiego po prawej stronie jezdni zaczyna biec ścieżka, nie ma legalnej i cześto też fizycznej możliwości wjechania na ściękę wcześniej, jak przy restauracji Hanoi.
    Wysoki krawężnik dzielący jezdnię od ścieżki oraz przepisy zabraniające zatrzymywania się na drodze i w zatoce autobusowej, skutecznie uniemożliwiają wjazd na ścieżkę na przykład rowerom poziomym, rowerom towarowym, rowerom z ciężkim ładunkiem, itp. Fakt ten znany jest w magistracie od lat. Za stan rzeczy można dziękować włodarzom miasta, którzy tak przycięli budżet rowerowy w tym roku, że nie starcza nawet na obniżenie krawężnika.

Jazda rowerem ulicą Legnicką zapewne jeszcze przez wiele lat będzie nie lada "atrakcją", zaś stan tzw ścieżek dla rowerów będzie się tylko pogarszał. Warto więc, aby ci, którzy nagminnym łamaniem ograniczeń prędkości stwarzają śmiertelne zagrożenie na drogach, zapamiętali, że rowerzysta na tej jezdni często ma prawo i obowiązek się znajdować, a oni są w obowiążku na niego uważać.

A i tak jezdnia będzie nasza - jak już wkrótce nie będzie was stać na zalanie baku.

 

Radek Lesisz

spacer
Piękny ten ostatni obrazek....
kiedy tak było?

Artur

Czy Autor tego artykułu dobrze się czuje?
"A i tak jezdnia będzie nasza - jak już wkrótce nie będzie was stać na zalanie baku." Słyszałem że jesteście (rowerowym)kółkiem wzajemnej adoracji. Gorzej - traktujecie się jak kasta z przywilejami (wynikającymi z blizej nieokreślonego powodu) patrząca z góry na innych uczestników ruchu. To się leczy Zapamiętajcie sobie jedno - jesteście niechronionym uczestnikiem ruchu drogowego więc tylko od WAS zależy czy przeżyjecie. No chyba ze jesteście tak głupi że swoje życie skłądacie w ręki obcego Wam człowieka (kóry może być piany, słabszy dzień, czy mieć coś z głową). Zanim zhejtujecie ten wpis, zastanówcie się czy warto w ramach chorej (!) edukacji (?) tracić życie i zdrowie

Kierowca



ilosc komentarzy: 2
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 04 - 17
 
 
   
lista pozostałych artykułów w dziale aktualności
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 106 |
  1. Spier*** na chodnik, czyli co kierowcy szarżujący po ulicy Legnickiej wiedzieć powinni
  2. Wysłupkowania na Wyspiańskiego skorygowane
  3. Parkuj i Jedź (P+R) na Psim Polu
  4. Relacja z VI posiedzenia Rady ds. Rozwoju Ruchu Rowerowego
  5. Znikający pas rowerowy na Wróblewskiego - interwencja
  6. Jak jeździć po Kościuszki, panie oficerze?
  7. Spychanie z jezdni jest bezprawne - pisze Mateusz Kokoszkiewicz
  8. Odkrywamy Rowerowy Breslau i absurdy Wrocławia (na Olszewskiego)
  9. Przekazanie raportu o bezpieczeństwie ruchu rowerowego we Wrocławiu - 11.12.2012
  10. Green Deal Fiets
  11. Skradzione Bicykle w Maciejówce - relacja
  12. IV Wrocławskie Spotkanie Podróżników Rowerowych – relacja
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa