link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

aktualności
2012 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 106 |
  min min min min min min min min min min min min
07 maja 2012

Wybrzeże Wyspiańskiego wreszcie (prawie) wolne od aut

Po ponad 6 latach od naszych pierwszych interwencji cyklochodnik i trawniki na Wyspiańskiego są wreszcie (prawie) wolne od aut!

porównaj

Z początkiem kwietnia b.r. ruszyły zapowiadane prace na Wyspiańskiego. Wraz z wygrodzeniami przed nielegalnym parkowaniem powstał też zapowiadany czwarty wlot skrzyżowania z ul. Smoluchowskiego. Na początek kilka słów o  tym.

Czwarte ramię skrzyżowania

W reakcji na nasz wniosek sprzed roku wykonany został 4 wylot na skrzyżowaniu z ul. Smoluchowskiego (zabruk dojazdu, osłupkowanie, obniżenie krawężnika, oznakowanie). Dzięki temu można wreszcie legalnie i dogodnie korzystać z możliwości jazdy „pod prąd” na ul .Smoluchowskiego (jednej z pierwszych udrożnionych dla rowerów w ten sposób ulic we Wrocławiu) – wcześniej trzeba było kontynuować jazdę po jezdni, albo przez pasy dostawać się na cyklochodnik na Wybrzeżu. Teraz jest znacznie łatwiej i bezpieczniej.

 

Ów 4 wylot, zgodnie z zeszłoroczną nowelizacją PoRD, został zaopatrzony w trójkąt A-7, co oznacza, że nie obowiązuje na tym skrzyżowaniu zasada prawej ręki – musimy ustąpić wszystkim jadącym jezdnią Wyspiańskiego. Wyjeżdżając zaś ze Smoluchowskiego trzeba uważać: wbrew bowiem oznakowaniu nie mamy tu skrzyżowania równorzędnego - lepiej ustępować także autom jadącym z prawej, bo kierowcy jadący od mostu Zwierzynieckiego widzą znak D1.

Koniec (no, prawie) z nielegalnym parkowaniem na cyklochodniku

Po latach patologii wkracza nieśmiało normalność. Jeszcze w styczniu b.r. pojawiły się pierwsze zasieki przeciwko kierowcom na wyb. Wyspiańskiego. Wjazd na chodnik od strony miejsc parkingowych naprzeciwko wejścia głównego do A1 został zagrodzony (prawdopodobnie przez ZZM) ławkami. Ponieważ ławeczki stoją przy drodze rowerowej, nie jest to rozwiązanie nader szczęśliwie...

Kolejną odsłoną dramatu parkingowego na wybrzeżu była ciekawa inicjatywa studencka. Członkowie Koła Naukowego „Miasto w ruchu” PWr postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i własnymi ciałami bronić chodnika przed kierowcami-burakami (też, niestety, najczęściej studentami). W ciągu tygodnia wystawiali w godzinach porannych wartę przy miejscach, gdzie kierowcy wjeżdżali na chodnik (obok warsztatu), upominając i uwieczniając jednocześnie reakcje kierowców na ten niecodzienny happening.

W ten nader prosty sposób dokonali tego, czego prężne i dynamiczne służy miejskie nie potrafiły przez ponad 6 lat: przez cały czas trwania akcji chodnik był praktycznie wolny od aut.

Niestety, wraz z zakończeniem dyżurów (studentom nikt nie płaci, w odróżnieniu od Straży Miejskiej), wróciło stare. Ale chyba tylko po to, żeby wydać ostatnie tchnienie.

Do zapowiadanej przez ZDiUM akcji wygradzania doszło w połowie kwietnia. Wygrodzenia od jezdni i miejsc postojowych wykonano z wystających krawężników. Czy wygląda to ładniej niż proponowane nasadzenia, każdy może ocenić sam. A czy jest skuteczniejsze?

Przy wjazdach na posesje dodano słupki w osi drogi rowerowej (wcześniej tamtędy wjeżdżały auta), ale nie w linii pozostałych, lecz cofnięte o ok. 1m – aby zwiększyć rozstaw między słupkami.

My, powołując się na przykład z Warszawy, proponowaliśmy: poszerzenie drogi rowerowej na wylotach do 3,5m (jest rezerwa terenowa na poszerzenie drogi rowerowej w kierunku jezdni), co umożliwi postawienie słupka w osi drogi rowerowej i uzyskanie minimalnej skrajni od słupków. Układ: słupek - 1,5m ddr - słupek w osi - 1,5 m ddr - słupek, pozwoli na bezpieczny ruch rowerów oraz uniemożliwi wyjazdu autem.

W efekcie jedynie lekko skorygowano ustawienie słupków i oznaczenia poziome.

Odległość między słupkami w osi i po bokach waha się od 1,4m do 1,6m. W miejscach, gdzie zieleniec oddziela płaskownik, ten układ nie zdaje jednak egazminu. Na ostatnim zdjęciu przewężenie po prawej jest poniżej 90 cm, czyli wartości minimalnej dla przejechania z przyczepką.

Dokonano także fragmentarycznych napraw nawierzchni, głównie tam, gdzie były największe uskoki i zniszczenia asfaltu (który nie jest tu dostosowany do obciążeń kół samochodowych). Zdewastowana zieleń niestety nie doczekała się (jeszcze?) naprawy - ciągle świadczy o wieloletniej działalności buractwa za kierownicą.

Niestety, urząd nie raczył dać odpowiedzi na nasze pytanie o koszt remontu i wygrodzeń. A szkoda, bo na to z naszej krwawicy idzie. Warto zauważyć, iż ok. 95% kierowców niszczących zieleń, chodnik i drogę rowerową, to studenci Politechniki. W mieście kasa świeci pustkami, może uczelnia powinna się dorzucić do likwidacji szkód poczynionych przez swoich podopiecznych? Zwłaszcza, że wielu z nich słono kasuje za pobieranie nauk.

Najwięcej problemów z przestrzeganiem przepisów mają jak widać stróże prawa (old habits die hard, bo parkowali tam „od zawsze”). Zarezerwowane 3 miejsca postojowe to dla policjantów najwidoczniej za mało. I zagadka: jak udaje się im ciągle nielegalnie parkować na zieleńcu, jeśli stoją słupki i wystają krawężniki? Może policja też się dorzuci do remontu?

Problem z parkującymi autami w zatoce (przy wylocie Hoene-Wrońskiego) pozostał niestety nieruszony... Szkoda.

(fot. Bartosz Wojciechowski)

Parking

Przy budynku polibudy H6 też zaszły rowerowe zmiany: postawiono parking na rowery. To dobrze. Ale dlaczego popełniono dwa podstawowe błędy? Parking został usytuowany za daleko od wejścia (dobra praktyka mówi o max 10m od wejścia) i zaoszczędzono kilkaset złotych na badziewiastym, niebezpiecznym stojaku typu "wywikółko".

Radek Lesisz

p.s.

Ławeczki zostały usunięte jeszcze przed publikacją tego artykułu. Miejsca parkingowe wygrodzono wystającymi krawężnikami.
 

spacer
słupki na ddr
jak dla mnie, nie jest to prawidłowe rozwiązanie, oczywiście uniknięto wjeżdzania samochodów , ale jednocześnie stworzono zagrożenie dla rowerzystów; te pasy okalające śrdokowe słupki są po prostu śmieszne i przy prędkości porusznia się dopuszczonej na tej ddr (25km/h) nic nie dadzą; polecam lekturę "Załącznik nr 2 do Zarządzenia Nr 5493/05 Prezydenta Wrocławia z dnia 9 czerwca 2005 r." pod szumną nazwą "STANDARDY PROJEKTOWE I WYKONAWCZE DLA SYSTEMU ROWEROWEGO MIASTA WROCŁAWIA"; zwłaszcza pkt. 4.3. "Przekroje poprzeczne dróg rowerowych. Szerokość wydzielonej drogi rowerowej na poziomie nawierzchni to: •min. 1,5 m dla jednokierunkowej wydzielonej drogi rowerowej (zalecane 2,0 m zwłaszcza dla tras głównych) •min. 2,0 m dla drogi dwukierunkowej (zalecane 2,5 m zwłaszcza dla tras głównych)" itd. a od egzekfowania prawa, mamy chyba odpowiednie do tego jednostki w mieście, i takich buraków którzy wjeżdzają tam gdzie nie powinni wystarczyło karać mandatami, to by sie nauczyli, a i budżet miejsci (z przeznaczeniem na poprawę ddr, mógłby się powiększyć :)

plmatrix

Rzadko tam bywam, ale zdaje się, że na jednym ze zdjęć dostrzegam oznakowanie poziome na skrzyżowaniu Smoluchowskiego/wybrzeże Wyspiańskiego. Jeśli tak jest w istocie, to proszę to zmianę wprowadzającego w błąd fragmentu o pierwszeństwie wyjeżdżających ze Smoluchowskiego, bo ktoś może się nim zasugerować i spowodować wypadek.

daro

taaa studenci
drogi autorze, jeśli to studiujący na politechnice to może wytłumaczysz mi dlaczego w środku wakacji np. końcówka lipca-tam dalej nie ma jak zaparkować.

fdfs

wylot Smoluchowskiego
Na wylocie ze Smoluchowskiego jest tylko linia warunkowego zatrzymania P-14, którą umieszcza się m.in. "przed skrzyżowaniem na wlotach dróg równorzędnych i przez przejściami dla pieszych". Rowerzysta jadący pod prąd Smoluchowskiego nie ma znaku A7 - wszystko wskazuje, że dojeżdża do skrzyżowania równorzędnego. Ale jest faktycznie zonk: bo dopiero teraz zauważyłem, że kierowcy jadący od m. Zwierzynieckiego mają D1 przed tym skrzyżowaniem. Jest to najwyraźniej błąd w oznakowaniu - D1 powinien zostać usunięty.

radek



ilosc komentarzy: 4
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 05 - 06
     
   
lista pozostałych artykułów w dziale aktualności
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa