|
24 lipca 2012
Kontrapas na Grunwaldzkiej - fotorelacja
To już ostatni, czwarty kontrapas, jaki według planu miał powstać w tym roku z budżetu rowerowego. O poprzednich trzech pisaliśmy wcześniej: Rybacka, Jedności Narodowej, Komuny Paryskiej.
Sprawa kontrapasu na ulicy Grunwaldzkiej sięga co najmniej roku 2006, kiedy to sporządziliśmy społeczny Raport o polityce rowerowej Wrocławia wskazując w nim m.in. na złamanie zapisów Koncepcji odnośnie trasy na ul. Grunwaldzkiej. Nagłaśniając Raport odpaliliśmy happening właśnie w tym miejscu. Na spotkaniu w urzędzie w październiku 2007 roku przedstawiliśmy nawet własną propozycję udrożnienia dla rowerów odcinka ul. Grunwaldzkiej od Reja do Piastowskiej. Dzisiaj proponowany kontrapas wygląda nieco inaczej.
Grunwaldzka w założeniach miała pełnić alternatywę dla pozbawionej udogodnień dla rowerzystów ulicy Sienkiewicza (której przebudowę oprotestowaliśmy 6 lat temu). Jaka to w rzeczywistości jest "alternatywa", każdy może przekonać się sam: dziurawa kostka na Grunwaldzkiej vs równiutki asfalt na Sienkiewicza nie daje żadnych złudzeń, że jest to alternatywa tylko na papierze.
Grunwaldzka mogłaby lepiej pełnić swoją rolę, gdyby można było przejechać z niej na ul. Hlonda. Niestety, w ramach przebudowy Sienkiewicza w 2005 roku zlikwidowano tu przejście, żeby dobrzezrobić kierowcom na Wyszyńskiego. Przejście od tego czasu funkcjonuje „na dziko”, na rowerze trzeba jechać na około:
Kontrapas na Grunwaldzkiej to pierwsze miejsce we Wrocławiu gdzie kontrapas jest ulokowany przy parkowaniu skośnym. Jak się będzie sprawdzać – zobaczymy...
Jak w pozostałych trzech przypadkach, nadlewka asfaltowa na kostce pozwala na komfortową jazdę po kontrapasie. W ramach zmiany organizacji ruchu ustawione zostały też słupki blokujące parkowanie w obszarze przejścia pieszego i szkoły.
Na pewno można było zrobić więcej: wynieść przejście dla pieszych, odseparować miejsca wyłączone z ruchu, etc. Ale przy budżecie rzędu 1,8 mln zł/rok lepiej nie oczekiwać zbyt wiele.
Radek Lesisz
|
kontrapas rybacka help !!!
Fajnie, że powstają kontrapasy, sama korzystam z tego na ul. Rybackiej, bo mieszkam w pobliżu, jednak mam z nim pewien problem. Kiedy jadę w str. ul. Zachodniej - jest wszystko ok - mam światła, swój "plac" tuż przed sygnalizacją, ruszam więc przed samochodami sygnalizując im skręt w lewo i jest tak jak trzeba. Problem pojawia się, kiedy jadę w przeciwną str. - w str. pl. Jana Pawła II. Nie ma bowiem przy ścieżce rowerowej, tuż przed kontrapasem sygnalizacji świetlnej dla rowerów, nie wiem więc, kiedy mogę ruszyć (ruszam razem z samochodami jadącymi z naprzeciwka, ale co będzie w sytuacji, kiedy żaden samochód nie będzie jechał - wtedy nie będę miała żadnego sygnału, kiedy ruszyć). po drugie - jadę wówczas w przeciwnym kierunku do kierunku jazdy samochodów, przez co kierowcy, że się tak wyrażę kolokwialnie, często na mnie "trąbią", jakbym łamała przepisy... Na jezdni tuż przed skrzyżowaniem (od str. pl. JP II) jest co prawda namalowany czerwony rower, (który już zanika !!!), a na jezdni kontrapas - czyżby kierowcy nie byli świadomi tego, że mogę się legalnie jadąc na przeciwko nich (z lewej str) po swoim pasie poruszać czy faktycznie to ja robię coś nie tak ??? Yustine |
|
Jedziesz dobrze
A dlaczego jedziesz starą ścieżką rowerową zamiast nowym pasem w jezdni, jak jedziesz z Pn na Pd? Nie rozumiem co masz na myśli pisząc, że "przy ścieżce rowerowej tuż przed kontrapsem".
Nie mylisz czasem kontrapasa z pasem rowerowym prowadzącym z północy na południe ?
Nie rozumiem jak możesz ruszać jadąc w stronę pl.JPII gdy z naprzeciwka ruszają auta skro one nie jadą na wprost a ty nie wiesz czy nie zjeżdżasz im drogę gdy mają zielone ze strzałką czyli zagwarantowany bezkonfliktowy manewr skrętu w lewo.
Może chodzi ci o to że jak jedziesz z zachodu na południe to nie wiesz kiedy ci wolno skręcić w prawo ?
Z tego co piszesz opisując swoją jazdę z południa na północ (w stronę ul.Długiej) wynika, że kierowcy nie są świadomi istnienia kontrapasa co nie powinno cię dziwić.
benek |
|
@ benek
No właśnie. Jeszcze raz. Jadę od ul. Zachodniej/Inowrocławskiej w str. pl. Jana Pawła II, a ściślej - pl. Solidarności. Przed skrzyżowaniem jest ścieżka rowerowa, na skrzyżowaniu - kontrapas - skręt w prawo. Czyli nie z północy, lecz z zachodu na południe. Po kontrapasie. Mimo to kierowcy (może nie na samym skrzyżowaniu, ale tuż za nim, kiedy jadę nowym pasem, na którym jest oznakowanie ścieżki rowerowej na jezdni czerwoną farbą) denerwują się, trąbią i jest masakra.... Przez co nie lubię tamtędy jeździć.Yustine |
|
Czy Ty nie jedziesz pod prąd? Bo raczej inaczej kierowcy by tu nie trąbili.
Kontrapas oraz pas rowerowy jest zawsze jednokierunkowy. Obowiązkiem rowerzysty (tki ;)) jest jazda prawą stroną jezdni. Jeśli pas znajduje się po lewej stronie to służy do jazdy w kierunku przeciwnym, a rowerzysta ma jechać wtedy swoją prawą stroną drogi, czyli tutaj obok pętli autobusowej do skrzyżowania z Legnicką. Na światłach bezpiecznie skręcasz w lewo na ciąg pieszo - rowerowy. Prosto, szybko i zupełnie bezpiecznietomek |
|
W takim razie jedziesz źle (3 razy źle)
Tak jak teraz to opisujesz wynika, że jedziesz z zachodu na południe.
Wykorzystujesz ddrip po północnej stronie ul.Zachodniej, po czym najprawdopodobniej zamiast ustawić się na pasie rowerowym będącym na północ od ul.Zachodniej oraz po zachodniej stronie ul Rybackiej, przejeżdżasz na wschodnią strunę ul.Rybackiej i ustawiasz rower w kierunku południowym czyli chcesz jechać po kontrapasie leżącym po wschodniej stronie ul.Rybackiej w sposób niedozwolony czyli pod prąd kontrapasa.
Już samo przejechanie ul.Rybackiej w poprzek północnego wylotu skrzyżowania jest nieporozumieniem bo nie ma tam przejazdu rowerowego.
Pisałem już o tym błędzie projektowym.
Jest krótki pas rowerowy(wsch-zach) krzyżujący się z kontrapasem, ale nie pamiętam czy ten pas przeprowadzono przez całe skrzyżowanie ze wschodu na zachód. Wiem że z pewnością można nim wjechać na kontrapas w celu jechania na północ, ale tylko wtedy gdy jedziesz ze wschodu.
Zarówno pasy rowerowe w jezdni jak i kontrapsy są jednokierunkowe (tu i zawsze) i nie można nimi jeździć w obie strony.
Zatem najpierw jedziesz nielegalnie z z zachodniej strony ul.Rybackiej na wschodnią(brak przejazdu), po czym zdaje się jedziesz nielegalnie po kontrapasie w kierunku południowym(do pl.JPII). Dozwolony kierunek jazdy określają piktogramy roweru (P23) .Ponieważ mało który rowerzysta to wie przy piktogramie namalowano strzałkę pokazująca kierunek północny jako jedyny dozwolony kierunek jazdy.
Na Rybackiej jest trochę zamieszania ( i również w mojej wypowiedzi) bo kontrapas przechodzi w zwykły pas rowerowy.
Czyli jak stajesz na północnym wylocie skrzyżowania po jego lewej stronie gdy patrzysz na południe, to stoisz na kontrapasie.
Ale jak już jedziesz przez skrzyżowanie i dalej, na całym wylocie południowym aż do Legnickiej jest to pas rowerowy a nie kontrapas, bo kierunek ruchu rowerów na nim zgadza się z kierunkiem jazdy aut na sąsiednim pasie.
Zatem kontrapas istnieje tylko na wylocie północnym.Oprócz tego istnieją tam 3 pasy rowerowe w jezdni.Na północnym wylocie taki pas jest po stronie zachodniej ul.Rybackiej.
W części ul.Rybackiej między Zachodnią a Legnicką pas jest po wschodniej stronie ulicy ale dlatego, że prowadzi w przeciwnym kierunku niż ten pierwszy. Jest jeszcze trzeci krótki pas o którym już pisałem, prowadzący ze wschodu i ułatwiający wjechanie na kontrapas na Rybackiej i kontynuowanie jazdy na północ.Jeśli jest tak jak pisałem wyżej to łamiesz tam wszelkie przepisy jakie można. Popełniasz aż 3 wykroczenia:
1) przejeżdżasz przez "zebrę" lub strefę wyłączoną z ruchu,
2) ustawiasz się pod prąd na kontrapasie
3) jedziesz przez skrzyżowanie i po Rybackiej do ul.Legnickiej pod prąd pasa rowerowego. ----------Już nie chcę gmatwać więc dopiszę na końcu, że jest tam jeszcze 4-ty pas rowerowy pozwalający jadącym z południa wjechać na ddrip i jechać nią na zachód wzdłuż ul.Zachodniej.Z początku myślałem, że jedziesz tym łukowatym pasem (pod prąd) skoro nie widzisz świateł.
Wynika z tego że na południowym wylocie po wschodniej stronie ulicy trzeba postawić znak B2 (zakaz wjazdu), choć bardziej zgodne z prawem byłoby postawienie wysepki i na niej B2.
benek |
|
Pytania do kontrapasów
Ponieważ tutaj Ryback była poruszona, to ja się dołączę z pytaniami.
Jak korzystać należy ze śluzy na Rybackiej/Zachodnia (kier.Północ), gdzie sie ustawiać? Jak powinny ruszać rowery i samochody po włączeniu zielonego światła?
Przykłady problemów na śluzie:
- Dwóch rowerzystów skręcających w lewo.
- Pięciu rowerzystów skręcających w lewo.
- Trzech rowerzystów skręcających w lewo i trzech jadących prosto.
- Pięciu rowerzystów skręcających w lewo, Trzech jadących prosto, jeden skręca w prawo Mario |
|
Każda śluza działa tak samo.Daje pierwszeństwo ruszania.
Nie rozumiem Mario twego pytania.
Nie pamiętałem, że na wlocie południowym jest śluza ale skro piszesz że jest to pewnie tak jest.
Z czym masz problem ?
Śluza wypełnia cały pas i rowery mogę stać koło siebie w dowolnej konfiguracji.Jasne, że ci co chcą jechać w lewo nie będą się ustawiać przy prawym krawężniku.Zresztą chyba to jasno określa PoRD, że należy wtedy ustawić się przy lewej krawędzi pasa.
Niezależnie ile jest rowerów w śluzie to do czasu aż rowery śluzy nie opuszczą, auta nie mogą ruszyć.
Rowerzyści po wyjechaniu ze śluzy mają się rozciągnąć w szereg aby nie blokować ruchu aut.
Ci co jadą prosto pojadą po kontrapasie, więc nic nie będą blokować.
benek |
|
