link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

aktualności
2012 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 106 |
  min min min min min min min min min min min min
15 listopada 2012

Niebezpiecznie na Klecińskiej

Witam,
chciałbym zwrócić uwagę na dwa niebezpieczne miejsca, w których regularnie dochodzi do wymuszeń pierwszeństwa przez kierujących samochodami oraz do kolizji z rowerzystami. Mam na myśli zjazd z gądowianki oraz estakady klecińskiej od strony zachodniej jadąc z pn na pd.

Za każdym razem jak jadę przez te miejsca boję się o swoje bezpieczeństwo. Samo wymalowanie na ścieżce napisów "patrz w prawo" nie wiele daje, bo aby to ucznić należy zwolnić prawie do zera lub najlepiej się zatrzymać, a kierowcy i tak nie zwracają uwagi na ścieżkę i rowerzystów, nie mówiąc o dostosowaniu prędkości, większość jeździ tamtędy zdecydowanie za szybko.

Sądzę, że należy jakoś rozwiązać kwestię bezpieczeństwa rowerzystów w tych dwóch miejscach, bo kiedyś dojdzie tam do tragedii.

Mogę zasugerować ustawienie na jezdni progu zwalniającego tuż przed przejściem dla pieszych i przejazdem dla rowerów, który skutecznie zmniejszy prędkość pojazdów.

pozdrawiam

Jakub Jakimiuk


Nasze wcześniejsze artykuły dotyczące ul. Klecińskiej poruszały już kilka razy problem bezpieczeństwa na zjazdach z estakad. Niestety, jedynym skutkiem interwencji rowerzystów, było wymalowanie ostrzeżeń, bez żadnych środków fizycznie wymuszających ograniczenie prędkości przez kierowców.

Rowerem przez Klecińską

Propozycje na trzecie spotkanie Rady

Ślężna i Klecińska do poprawki

spacer
kto ma pierwszenstwo?
Patrząc na załączone zdjęcia (nie bywam w tamtej okolicy) zastanawiam się, jak wygląda kwestia pierwszeństwa. Czy na pewno rower ma w tym miejscu pierwszeństwo przed autami? Rowerzysta ma pierwszeństwo przed pojazdem skręcającym a nie bezwzględne z powodu poruszania się ddr. Nieszczęśliwe zaprojektowanie ddr powoduje, że to rowerzysta skręca i przecina tor jazdy aut i to on ma obowiązek upewnić się, że przejedzie bezpiecznie (przepisy mówią o pierwszeństwie NA przejeździe, nie pierwszeństwa przejazdu - identycznie jest w przypadku pieszych).

jgjdflj

hmm...
W tym miejscu rowerzysta nigdy nie ma pierwszeństwa, przy wieździe od Nowego Dworu na gądowianke także.:( Niestety, zasady są zupełnie nie respektowane. Może przydałoby się lustro, dla tych z góry(ustąp pierwszeństwa!dla prawej strony)... a Ci którzy jadą od FAT-u niestety, niech lepiej wybiorą drugą stronę:) P.S Próg byłby ok

pope

bo tutaj jest jak jest
Często jeżdżę tamtędy na rowerze. Rzeczywiście są to miejsca gdzie powinno się zwolnić praktycznie do zera, ale szczerze mówiąc nie widzę innego rozwiązania. Uważam, ze jest to niewielka cena za to, że mamy w sumie całkiem długi odcinek drogi rowerowej, bo od Grabiszyńskiej do Poświęckiej. Nie szukajmy tu na siłę udogodnienia, bo konstrukcja przejazdu jest jaka jest i już. Myślę, ze lustra szybko zostaną rozbite i nikt nie skorzysta na tym, ze zostały zamontowane. Naprawdę nic się nie stanie jeśli w tych miejscach się zatrzymamy i rozejrzymy.

czytelnik

czasem mamy pierwszeństwo
W obu przypadkach mamy do czynienia ze skrzyżowaniami drogi rowerowej z jezdnią i obowiązują takie same zasady jak przy skrzyżowaniu dwóch jezdni. Czyli wg postawionych znaków lub zasady prawej ręki. Czy brak odpowiednich znaków? Zarówno w przypadku gądowianki jak i estakady klecińskiej na pewno na drogach dojazdowych są znaki A-7 Ustąp pierwszeństwa, ale nie pamiętam czy są one przed przejazdem dla rowerów czy za. Jeśli przed to oznaczałoby chyba, że jednak rowerzyści maja pierwszeństwo. Jeśli za, to obowiązuje zasada prawej ręki. Czyli rowerzyści zjeżdżający z estakad nie maja pierwszeństwa zaś jadący w strone przeciwną mają.

Roman

przejscie to nie skrzyzowanie
Przejazd dla rowerów, tak jak przejście dla pieszych nie tworzą z jezdnią skrzyżowania! Więc żadne reguły dotyczące wyznaczania pierwszeństwa nie mają tu nic do rzeczy. Sposób poprowadzenia ddr w ty miejscu jest do d..y i tyle. Pozostaje umieszczenie informacji dla rowerzystów, by uważali i nie wymuszali - życie ma się tylko jedno.

jgjdflj

wg nowych przepisów jednak skrzyzowanie
Poczytaj tutaj: http://rowery.eko.org.pl/index_prasa.php5?dzial=13&kat=18&art=1024

Roman

@roman Rowerzysta jedzie wzdłuż po drodze z pierwszeństwem (dk?) z jakąś podrzędną lokalną. Żeby było śmiesznie ta lokalna ulica ma taką samą nazwę co ta główna. Nie szukałbym znaków A-7, a D-1 i to nawet przed estakadą. Co do skręcania, to rowerzysta nie skręca, gdyż jedzie nadal wzdłuż tej samej ulicy i cały czas swoim "pasem". Takie problemy wynikają zbudowania miejskich autostrad. Skoro nie ma zgodnej opinii co do sprawy podstawowej : pierwszeństwo przejazdu, to oznacza, że jest coś nie tak. Oznakowanie, przepisy, przebieg trasy... A co do tych nowych przepisów, to one ze starymi rozporządzeniami nic nie zmieniają. Przed nowelą pierwszeństwo było rozstrzygane monetą wtargnął/nie wtargnął. Po noweli policja w swoim biuletynie dała instrukcję "bezwzględne pierwszeństwo rowerzysty". MdR z kolei poczuli zew prawej rąsi i wszystko chcą pod nią naciągać, nawet na skrzyżowaniach nierównorzędnych. Autoholicy wytaczają przepis ogólny o szczególnej ostrożności, nieufaniu w kontekście że rowerzysta ma ustąpić. Jeśli będzie tam wypadek orzeczona wina będzie loterią, a jak już dojdzie do sądu to tym bardziej.

Neverhood

A po co wymyślono znaki ?
W takich meijscach obowiązkowo powinny stanąć znaki. To oczywiście jest skrzyżowanie z przejazdem, który jest poprzeczną jezdnią. Kierowcy nie powinno obchodzić jak doprowadzono dojazd do przejazdu. W miejscach gdzie skrzyżowanie może być niewidoczne stawia się znaki ostrzegawcze o skrzyżowaniu. Progi spowalniające przydałyby się.Są tańsze niż ludzkie życie

benek

rozwiązanie
słuchajcie, lustro takie jakie są często przy drogach pozwoliło by rowerzyście widzieć czy drogą zbliża się auto, czy nie. Dzięki temu wcześniej byłoby wiadomo, czy należy zwolnić czy się zatrzymać.

magda

rozwiazanie - zbyt genialne i oczywiste
Jak tylko powstała gądowianka takie rozwiazanie było postulowane (w innych miejscach również). Niestety, we Wrocławiu to nie przejdzie - zbyt duży luksus dla rowerzystów. Wg mojej wiedzy (mogę się mylić), w naszym pięknym mieście, nigdzie nie zastosowano takiego rodzaju udogodnienia dla rowerzystów.

Roman



ilosc komentarzy: 10
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 04 - 29
 
 
   
lista pozostałych artykułów w dziale aktualności
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 106 |
  1. Żeby we Wrocławiu było normalnie (rowerowo)
  2. Rowerowy Mikołaj we Wrocławiu
  3. Nowe bramy rowerowe, czyli praktyczny poradnik dla wrocławskiego rowerzysty
  4. Weź udział w ankiecie i debacie na temat skradzionych bicykli
  5. Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o pasie rowerowym na ulicy Wróblewskiego, ale nie chce wam się o to zapytać
  6. Rower we wrocławskiej komunikacji miejskiej
  7. MPK i rowerzyści [Jedziemy! #41]
  8. Interpelacja w sprawie realizacji Programu Poprawy Bezpieczeństwa w aspekcie obecnej polityki rowerowej Gminy Wrocław
  9. Fundacja Rak’n’Roll jedzie na rowerach na Zwrotnik Raka!
  10. Léléphant et la Souris, czyli alzacka przygoda Słonia i Myszy
  11. Ekowystawa „Gmina z klimatem” we Wrocławiu
  12. Niebezpiecznie na Klecińskiej
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa