13 kwietnia 2012
Tak będzie wyglądał pas rowerowy na Wróblewskiego
Na Wróblewskiego powstanie najdłuższy pas rowerowy we Wrocławiu
Ciąg dalszy dobrych wiadomości: zgodnie z zapowiedzią, opisujemy zmiany organizacji ruchu jakie za niedługo nastąpią na ulicy Wróblewskiego. Powstanie tam pas dla rowerów – na razie tych jadących w kierunku do centrum (zachodnim). Warto tu podkreślić, iż jest to bezpośredni efekt społecznej propozycji udogodnień dla głównej trasy z Wielkiej Wyspy do centrum; obejmującej ulice Wyspiańskiego - Wróblewskiego - Olszewskiego.
Pas dla rowerów, zgodnie z obowiązującymi przepisami, będzie miał szerokość 1,5m i będzie się zaczynał za skrzyżowaniem z ul. Kazimierską. Dalej, aż do skrzyżowania z ul. Wittiga, z uwagi na szerokość pasów ruchu, przesunięta zostanie oś jezdni, tak, aby pas rowerowy zachował swą ciągłość (szerokość).
Na wysokości ul. Tramwajowej dodany zostanie przejazd rowerowy – być może skusi on użytkowników rowerów publicznych - notorycznych chodnikowców, do poruszania się po jezdni.
Gdyby wszyscy rowerzyści we Wrocławiu zaczęli się nagle poruszać zgodnie z przepisami, czyli po jezdni, a nie po chodnikach, nagle okazało by się, że kierowcy muszą jeździć skupieni i uważać na cyklistów na każdym kroku. A im więcej rowerów na jezdniach, tym bezpieczniej można się po nich poruszać.
Od ul. Wittiga pas rowerowy będzie wydzielony z obecnego, szerokiego pasa ruchu, na którym kierowcy potrafią ustawić korek nawet na dwa rzędy samochodów, zatem miejsca jest całkiem sporo.
Na wysokości wylotu ul. Kopernika dodany zostanie wjazd/zjazd z ciągu pieszo-rowerowego, jako czwarty wylot skrzyżowania. Wylot będzie zaopatrzony, zgodnie z najnowszymi zmianami w Prawie o Ruchu Drogowym, w trójkąt A-7, który znosi zasadę prawej ręki. Skrzyżowanie z ul. Kopernika będzie zapewne przebudowane, gdy powstanie parking przy Hali Stulecia i wyeliminowany zostanie ruch na części ul. Kopernika (o co także zabiegaliśmy już wcześniej).
Na wysokości ul. Wystawowej powstanie specjalny lewoskręt, dla jadących dalej w kierunku wyb. Wyspiańskiego lub kładki za ZOO. Jest to najbardziej dogodne miejsce do przekroczenia osi jezdni ul. Wróblewskiego (doskonała widoczność, dużo miejsca na azyl), testowane zresztą od lat przez rowerzystów ceniących sobie szybkość i jeżdżących po jezdni w kierunku zachodnim.
Od ul. Wystawowej (z której wyeliminowany zostanie też lewoskręt) pas ciągnąć się będzie aż do mostu Zwierzynieckiego; tam, na wlocie obniżony zostanie krawężnik, aby można było wjechać na ciąg pieszo-rowerowy na moście. Jest to de facto realizacja części założeń przewidzianych w projekcie przebudowy ul. Curie-Skłodowskiej, mostu Zwierzynieckiego, Wróblewskiego i Wystawowej.
Przy okazji inwestycji zostaną przeprowadzone także drobne remonty nawierzchni na starej, poniemieckiej drodze rowerowej prowadzącej ruch w kierunku przeciwnym (na wschód), zacieśniony będzie łuk skrętu w ul. Chełmońskiego (spowolnienie ruchu) oraz zlikwidowany zostanie kuriozalny przejazd na wylocie ul. Wittiga, o którym pisaliśmy tutaj.
Projekt zmiany organizacji ruchu tutaj.pdf (6,6 MB)
Radek Lesisz
kiedy?
Czy wiadomo, co oznacza użyte w tekście określenie "niedługo"?
P.Paveu |
Obniżyć szerzej krawężnik
Uważam, że obniżenie krawężnika na przedłużeniu przejazdu rowerowego przy ul.Tramwajowej na długości 2 m to za mało.Tyle to ma sam przejazd. Już dziś dochodzi do sytuacji, że utrudniona jest ewakuacja z przejazdu gdy wjeżdżający na przejazd nie jedzie wzdłuż jego prawej krawędzi.
To częste zjawisko gdy się skręca na wąski przejazd i nie patrzy pod koło, a na zbliżające się auta. A co będzie się działo gdy ruch rowerowy kilkukrotnie wzrośnie ? Dlaczego przez jakaś gapę ktoś ma nie zdążyć uciec z przejazdu ?
Kierowca jedzie na styk i nie przewiduje ani wysokiego krawężnika ani, że rowerzyści na siebie wpadną.
Potrzebne jest minimum 50 cm zapasu z każdej strony.Piesi też tu nie grzeszą rozwagą czy to chodząc po przejedzie czy przechodząc przed przejazdem skracając drogę do przejścia.
Inaczej kierowca kalkuluje czas do zakończenia ewakuacji pieszego, a inaczej roweru. Ze względu na większą długość roweru i większą prędkość, łatwiej tu o błąd i o niezmieszczenia się autem na pasie.
Często kierowca decyduje się wjechać w rowerzystę, zamiast przekroczyć oś jezdni i pójść na czołowe zderzenie.Ciekawe dlaczego nie zaprojektowano przejazdu przy ul.Wystawowej i przy Mickiewicza. Parę dziesięcioleci tam rowerzyści jeździli po pasach i dalej będą.
benek |
|