20 listopada 2013
Rowerowy Budżet 2014 - nasza ocena zwiększenia planowanych wydatków
Dobre wieści płyną z propozycji budżetu Wrocławia na 2014 rok. Realizacja polityki rowerowej będzie jednak kontynuowana. Na program rowerowy przeznaczone ma być 3,2 mln zł. To miłe zaskoczenie, bo pierwotnie urzędnicy planowali kwotę trzy razy mniejszą!
Urzędnikom należą się wyrazy podziękowania. Ich wcześniejsze plany zakładały 1,1 mln zł. Oznaczało by to w praktyce w załamanie się obecnego, pozytywnego trendu w rozwoju ruchu rowerowego w naszym mieście. Tak się jednak nie stanie - Wrocław zainwestuje w rowery podobną kwotę do tegorocznej. Liczba dobrych pro-rowerowych zmian w tym roku świadczy o tym, że przy takich nakładach zmiana miasta na lepsze jest możliwa. Tym bardziej, że według zapowiedzi wrocławskiego oficera rowerowego większa kwota w budżecie ma być przeznaczona na przeprowadzenie istotnych inwestycji infrastrukturalnych, m.in. na spinanie systemu tras rowerowych w centrum miasta. O szczegółowych planach urzędu poinformujemy was na początku grudnia.
Przy całej naszej radości ze zwiększenia środków na program rowerowy, należy jednak zauważyć, że wydatki roczne na poziomie 3 mln najprawdopodobniej nie pozwolą osiągnąć celu zapisanego w Polityce Rowerowej uchwalonej w 2009 roku, jakim jest udział ruchu rowerowego na poziomie 10% w 2015 i 15% w 2020 roku.
Poza 3 milionami zł przeznaczonymi do dyspozycji sekcji rowerowej, miasto, niejako „przy okazji”, zainwestuje w infrastrukturę rowerową około 6 mln zł. Świadomość urzędników, że każda inwestycja drogowa wymaga planowania ułatwień infrastrukturalnych dla rowerzystów jest godna pochwały. Jednak w ten sposób nie da się osiągnąć wskaźników założonych w polityce rowerowej, mimo że budowa dróg rowerowych „przy okazji” innych inwestycji to sensowne działanie systemowe.
Warunkiem koniecznym do osiągnięcia założonych wartości jest jak najszybsze uspójnienie systemu tras, co zresztą postulujemy od zawsze. Przypominamy naszą mapkę, gdzie widać, jak wiele jest do zrobienia w centrum miasta:
Trzykrotny wzrost budżetu rowerowego względem pierwotnych planów to z pewnością sygnał, że Wrocław nie zapala rowerzystom czerwonego światła, na co się zanosiło.
Do osiągnięcia pełnego sukcesu, tj. miana miasta realnie przyjaznego rowerzystom, przydałaby się jednak prawdziwa zielona fala. W tym wypadku byłaby to kwota rzędu 8-10 milionów złotych (na priorytetowe inwestycje rowerowe!), co zresztą zauważył również Zbigniew Komar, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Gospodarki. Będziemy o to zbiegać.
Dodatkową szansę na zwiększenie środków na inwestycje rowerowe daje przyszłoroczny, większy budżet obywatelski. Miasto planuje na ten cel przeznaczyć aż 20 milionów złotych. Po tegorocznych perypetiach, gdy z różnych powodów odrzucono aż 14 na 15 wniosków o przeznaczenie części środków na działania rowerowe, w 2014 musimy wspólnie zadbać by ważne z rowerowego punktu widzenia projekty zostały poddane pod głosowanie i wygrały konkurs.
Jakub Nowotarski
Wrocławska Inicjatywa Rowerowa
NIE 9 mln, tylko 3,2!
Niezależnie od budżetu dedykowanego programowi rowerowemu, miasto podało do publicznej wiadomości szacowany koszt ułatwień dla rowerzystów powstających przy okazji innych inwestycji. Jest to kwota 6 mln. Stąd w mediach możemy przeczytać budżecie rowerowym w wysokości 9 mln. To oczywiste nieporozumienie (albo zabieg czysto PR-owy). Mowa tutaj bowiem o infrastrukturze powstającej wyłącznie „przy okazji”, a więc w miejscach niekoniecznie priorytetowych z uwagi na rozwój systemu komunikacji rowerowej, np. daleko od centrum, albo mało istotnych komunikacyjnie.
3,2 mln to też powód do radości, bo tempo nigdy w historii Wrocławia nie było większe. I tak niektórym to przeszkadza, więc nie wato pompować mitu ponad miarę. Nie wszyscy w mieście są gotowi mentalnie nawet na takie pro rowerowe zmiany.
Lukrowanie rzeczywistości może odbić się czkawką. Lepiej jest uczciwie i precyzyjnie informować.Cezary Grochowski |
|