|
07 listopada 2006
Nasz człowiek w IrlandiiNie udało się we Wrocławiu, za to odnieśliśmy sukces za granicą - mamy naszego oficera rowerowego w Irlandii :-). Od dziś Daniel Chojnacki (Wrocławska Inicjatywa Rowerowa) piastuje to stanowisko w Cork - 200 tysięcznym mieście leżącym na południowym wybrzeżu wyspy.
Daniel, wcześniej bardzo dobrze zapowiadający się, świeży nabytek Biura Rozwoju Wrocławia (był naszym kandydatem na wrocławskiego oficera), zdecydował się miesiąc temu na emigrację. Dzięki uporowi i dużej determinacji udało mu się otrzymać stanowisko, które daje mu sznasę na pracę z pasją - może w 100% poświęcić się tematyce rowerowej.
Cork, jak sam przyznaje Daniel, nie może się pochwalić dużym udziałem ruchu rowerowego - ok. 1% - ale dzięki temu, ma on wolną rękę w swojej działalności. W planach ma zatem nawiązanie współpracy z miejscową grupą zorganizowanych rowerzystów, już dziś analizuje plany, koncepcje oraz możliwość finansowania z unijnych pieniędzy (w czym tamtejszy wydział drogowy ma duże doświadczenie). Mamy nadzieję, że w przyszłości Danek przeleje swoje doświadczenia na grunt wrocławski.
Radek Lesisz
|
Nasz komentarz
Nasze miasto znane jest w kraju z tego, że reklamuje się na Wyspach Brytyjskich pod hasłem "Wracajcie do Wrocławia, tu jest praca". To bardzo dobry chwyt reklamowy. I niestety niewiele poza tym. Pomijając kwestię zarobków, wypada jednak na to, że ciągle jesteśmy w tyle - nie tylko z rowerami, ale i z mentalnością naszych decydentów. Trudno bowiem inaczej wytłumaczyć fakt, że to co w małym Cork się udaje, we Wrocławiu nie może się urodzić z niezrozumiałych przyczyn. |
|
|
|
|
|
