link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

aktualności
2007 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 46 |
  min min min min min min min min min min min min
20 lipca 2007

A właśnie, że zbudujemy bubla! - czyli jak miasto realizuje Koncepcję

Miasto uparło się, aby "dogodzić" rowerzystom, pomimo ich zdecydowanego sprzeciwu. Na ulicy Zaporoskiej )od Grabiszyńskiej do Zielińskiego) ma powstać ścieżka w ramach... remontu istniejącego chodnika.

Szeroko o tej sprawie informowalśmy już w ubiegłym roku - tutaj

Dla zwięzłego opisania ostatnich faktów:

27 grudnia 2006 roku (o czym pisaliśmy w Raporcie), w odpowiedzi na nasze pismo, w którym domagaliśmy się zaniechania planów budowy ścieżki rowerowej na ul. Zaporoskiej, otrzymaliśmy od Pana Andrzeja Dubaniewicza ze ZDiK list, w którym stwierdza, że "jeżeli ścieżka na ul. Zaporoskiej nie spełniała Państwa oczekiwań, należało to zasygnalizować na etapie uzgodnień i przerwać opracowywanie dokumentacji. Ponieważ tak się nie stało, a powyższa ścieżka jest ujęta w planie na 2007 rok, to zgodnie z planem przystąpimy do jej realizacji".

W odpowiedzi na tak zdumiewające stwierdzenie, 23 stycznia 2007 r. wysłaliśmy do ZDiK prośbę o wyjaśnienia - wszak w naszym piśmie z 26.09.2006 r. jasno stwierdziliśmy, iż domagamy się odstąpienia od budowy. Po upływie pół roku bez odpowiedzi (Kodeks postępowania administracyjnego określa maksymalny termin udzielenia odpowiedzi przez urzędnika na okres nie przekraczający jednego miesiąca) przypomnieliśmy Panu Andrzejowi Dubaniewiczowi z Zarządu Dróg i Komunikacji o jego obowiązkach.

W odpowiedzi otrzymaliśmy takie oto pismo:



4 lipca 2007 r. Wrocław

Dotyczy : ścieżki rowerowej w ul. Zaporoskiej

W nawiązaniu do Państwa pisma Ldz. 59F/07 z dnia 26.06.2007 r., w sprawie ścieżki rowerowej w ul. Zaporoskiej, Zarząd Dróg i Komunikacji informuje, że podtrzymuje swoje stanowisko zawarte w piśmie IPP.DBA04-1/72075/06 z dnia 27 grudnia 2007 r.

Wyjaśniamy, że przedmiotowy projekt posiada państwa opinię [z 17.06.06 - red] oraz ustosunkowanie się do niej projektanta (pismo w załączeniu). Projektant zgodnie z zawartą umową przekazał dokumentację do Zarządu 30 sierpnia 2006 r. Państwa pismo z dnia 26 września 2006 r. (wpłynęło do Zarządu 3 października 2006 r.) było podstawą do zasięgnięcia w tej sprawie opinii Wydziału Inwestycyjno - Technicznego.

W wyniku konsultacji ustalono, że w 2008 r. zgodnie z planem zrealizujemy ścieżkę rowerową objętą przedmiotową dokumentacją. Sądzimy, że przyczyni się ona do zwiększenia bezpieczeństwa rowerzystów korzystających z tego połączenia. Jednocześnie informujemy, że w przyszłości przy przebudowie ul. Zaporoskiej ścieżka rowerowa zostanie dostosowana do założeń ujętych w Koncepcji opracowanej przez BRW.

Przepraszamy za opóźnienie w odpowiedzi na Państwa pismo z dnia 23 stycznia 2007 r.



Z powyższego pisma wynikają dwa, bardzo niepokojące wnioski:

1. Na tym przykładzie widać czarno na białym, że Koncepcja rozwoju systemu tras rowerowych Wrocławia nie jest realizowana, a jej zapisy są odsuwane w bliżej nieokreśloną przyszłość, co było jedną z głównych konkluzji naszego Raportu.

2. Urzędnicy już bez owijania w bawełnę przyznają się do trwonienia lekką ręką pieniędzy podatników -  powstająca ścieżka ma mieć charakter tymczasowy, do czasu przebudowy jezdni. Jest to też argument dla stworzenia projektu niezgodnie ze Standardami.

Urząd Miasta, w tym przypadku reprezentowany przez ZDiK, budując tak wątpliwej jakości ścieżkę na ul. Zaporoskiej, argumentuje to zwiększeniem bezpieczeństwa rowerzystów. Naszym zdaniem jest to dość naciągana argumentacja, zważywszy, iż:

  1. nikt w mieście (o ile nam wiadomo) nie prowadzi statystyk najbardziej niebezpiecznych dla rowerzystów miejsc bądź ulic. Trudno zatem określić, co w tym kontekście oznaczać ma poprawa bezpieczeństwa oraz w jaki miarodajny sposób będzie ona określona. Podejrzewamy raczej, iż za tą górnolotną retoryką kryje się, jak zwykle, poprawa statystyk, dotyczących liczby kilometrów powstałych we Wrocławiu dróg dla rowerów. Jednocześnie "organizatorzy ruchu" nie mogą się oprzeć jakże atrakcyjnej pokusie wyrugowania z jezdni niewygodnego dla kierowców elementu, jakim jest rowerzysta;
  2. prowadzenie głównej trasy rowerowej w zaprojektowany sposób niezgodny ze Standardami i naszą opinią spowoduje, iż poruszanie się w sposób legalny prowadzić będzie do licznych kolizji rowerzystów i pieszych (na co wskazują dotychczasowe doświadczenia środowisk rowerowych), natomiast poruszanie się rowerem po jezdni będzie zabronione (pomimo braku przekonujących argumentów, iż w chwili obecnej jest niebezpieczne).

Jak wynika z powyższej argumentacji, niektórzy urzędnicy mają wyraźny problem z prostym łączeniem ze sobą argumentów, które zostały im przekazane jasno - czarno na białym, w postaci pisemnej korespondencji, a tym bardziej z wyciąganiem z nich logicznych wniosków. 

Na uwagę zasługuje także fakt, że środowisko rowerzystów zostało po raz kolejny zignorowane w procesie decyzyjnym, czego wyraz można znaleźć w:

  • planowaniu rowerowych inwestycji z wyprzedzeniem; trudno zgadnąć jaką zagmatwaną logiką kierują się urzędnicy UM w ustalaniu priorytetów - co jest najpilniejsze do zrobienia (naszym zdaniem są znacznie pilniejsze zadania, niż ul. Zaporoska). Pomimo, iż stworzenie wieloletniego harmonogramu prac wdrożenia założeń Koncepcji (wraz z określeniem horyzontu czasowego) było jedną z głównych przesłanek Koncepcji, do dziś takie dokumenty nie powstały;
  • podjętej ostatecznie przez ZDiK decyzji dotyczącej przebudowy ul. Zaporoskiej (pomimo sprzeciwu rowerzystów, dla których to rzekomo tworzy się ową "infrastrukturę");
  • w nieterminowym udzielaniu odpowiedzi na uwagi przekazywane przez rowerzystów.
spacer
UM
Wiadomo, ze urzędnicy to ludzie, którzy bez odpowiednich kwalifikacji, po znajomości, realizują inwestycje, na których przewalają siano. Droga dla rowerów nikogo nie obchodzi, a słowo "bezpieczeństwo" od zawsze używane jest przez władzę, aby zamknąć pyski społeczeństwu.
Może takie marnotrawstwo, nabijanie statystyk (ewentualnie kieszeni znajomego) i olewanie trzeba nagłośnić szerzej? Może ktoś z forum zna życzliwego dziennikarza?
biedny żywot twój i marna karma - lepiej wcześniej wychod¼ z pracy w UM, najlepiej id¼ na rower


ilosc komentarzy: 3
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 04 - 18
     
   
lista pozostałych artykułów w dziale aktualności
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa