Z rowerem do autobusu, czyli wyprzedza nas Zielona Góra
Z myślą o niedzielnych rowerzystach MZK Zielona Góra zamontowało w starym, wysłużonym Ikarusie 20 stojaków na rowery. Autobus będzie w weekendy przewoził rowerzystów z dużych osiedli mieszkaniowych do miejsc, skąd można jechać dalej po ścieżkach rowerowych.
Jak infromuje Miejski Zakład Komunikacji w Zielonej Górze "wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rowerzystów z dniem 1 maja 2008 r. uruchamia eksperymentalnie specjalną linię autobusową "R" obsługiwaną autobusem przystosowanym do przewozu rowerów". Podobny pomysł funkcjonował kiedyś w Sosnowcu: autobus linii 221bis posiadał 12 stojaków na rowery i w czasie wakacji woził je za darmo.
Wrocław, pomimo płomiennych deklaracji rządzących, do dziś nie doczekał się podobnej inicjatywy, choć pomysły na "rekreacyjną" linię tramwajową, lub autobusową znane nie od dziś. Jak pokazują doświadczenia naszych zachodnich sąsiadów (zobacz prezentację Isabel Heins), chcąc wprowadzić możliwość przewozu roweru w autobusie, czy tramwaju, najlepiej jest zacząć od pilotażowego projektu skierowanego właśnie do "niedzielnych rowerzystów" - czyli specjalne linie dowożące rowerzystów na przykład do Leśnicy, na Sępolno bądź Biskupin. Patrząc natomiast na dzisiejszą katastrofę komunikacyjną na ul. Kosmonautów-Lotnicza, warto się poważnie zastanowić, czy autobus taki nie byłby sensowną alternatywą dla przesiadających się trzykrotnie mieszkańców Leśnicy, czy Stabłowic?