Instytut Spraw Obywatelskich złoży do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skargi na nielegalne reklamy samochodów.
W nawiązaniu do informacji na temat przygotowywanych przez Komisję Europejską nowych obostrzeń dotyczących reklam samochodów Instytut Spraw Obywatelskich (organizacja zaangażowana w promocję zrównoważonego transportu) zawalczy o przestrzeganie już istniejących. W ciągu tygodnia do KRRiTV oraz Rady Etyki Reklamy spłyną skargi na nielegalne reklamy. Akcja jest inspirowana kampanią Friends of the Earth (
www.advertiseCO2.eu), która doprowadziła już do upomnienia Toyoty przez belgijskie ministerstwo gospodarki za reklamę Toyoty Prius w EU Observer.
Pomysł zmuszenia producentów samochodów do jasnego komunikowania emisji dwutlenku węgla i ilości spalanego paliwa nie tylko nie jest nowy, ale od dziewięciu lat jest obowiązującym prawem. Mówi o tym dyrektywa 1999/94/EC z 13 grudnia 1999, w której czytamy, że „te informacje muszą spełniać następujące minimalne wymagania: a) być łatwe do odczytania i nie mniej widoczna niż główna część informacji zawartej w drukach promocyjnych b) być łatwe do zrozumienia nawet przy powierzchownym kontakcie.”
24 października 2007 Parlament Europejski zasugerował w swojej rezolucji, że „regulacja wymagająca ostrzeżeń zdrowotnych na paczkach papierosów jest przydatnym przykładem” i zaproponował, aby co najmniej 20 procent powierzchni reklam samochodów, a także miejsc sprzedaży, była poświęcona informacji o zużyciu paliwa i emisji dwutlenku węgla. W przeciwieństwie do dyrektywy, rezolucja nie jest prawnie wiążąca.
„Samochody powinny być traktowane jak papierosy, bo wywołują podobne skutki. Zanieczyszczenie z transportu skraca życie statystycznego Europejczyka o 8 miesięcy. Narażenie dzieci na spaliny przynosi podobne efekty co palenie w ciąży. Choćby dlatego warto zwracać konsumentom uwagę na emisje zanieczyszczeń ze strony samochodów, które kupują” – powiedział Wojciech Makowski z serwisu miastowruchu.pl .
za: http://www.miastowruchu.pl/info/reklamujcie/