19 lipca 2008

ALTERRACE – MIEJSKIE ZAWODY ROWEROWE NA ORIENTACJĘ - relacja

W sobotę rozegrane zostały pierwsze miejskie rowerowe zawody na orientację - Alterrace, zorganizowany przez Wrocławską Inicjatywę Rowerową przy współpracy z Wrocławskimi Kurierami Rowerowymi. Pogoda oraz uczestnicy dopisali - cały dzień grzało mocno słonko (no, oprócz krótkiego urwania letniej chmury:), na starcie pojawiło się 38 zawodników w pełnym przedziale wiekowym.

Wyścig był lekki, łatwy i przyjemny. Z racji hasła przewodniego - PANTA RHEI, wszystkie punkty kontrolne na trasie związane były z wodą - najczęściej w miejscu występowania fontann. Zadania na punktach były za to najprzeróżniejsze. np: składanie łódek z origami, całowanie żaby w usta, mycie stóp posągowi (Zwycięstwo), chrzest roweru w kaskadach wody, czy liczenie dysz w fontannie. Na starcie zawodnicy (ruszający w piątkach) poddawali się kaprysom koła fortuny, które wybierało dla nich pierwszy punkt do zaliczenia. Resztę trasy każdy wybierał sam - najsprytniejsi mieli na liczniku ok 7 km, czyli zupełnie lajtowo. Po ok. 45 min na mecie zaczęli meldować się pierwsi zawodnicy.

Dla trzech pierwszych zwycięzców, pierwszej damy oraz najmłodszego i ostatniego uczestnika zostały przygotowane atrakcyjne nagrody (m.in. kask, koła, pompka stacjonarna, narzędzia, czy torby), każdy natomiast mógł pożywić się ekologicznym jadłem i piciem, spróbować swoich sił w bike-polo, czy też wystartować w pokazie mody rowerowej:)

Poniżej więcej szczegółów oraz krótka fotorelacja:

• Wstęp
• Zasady gry
• Poprawne odpowiedzi na pytania
• Klasyfikacja

Wstęp

Panta rhei, wszystko płynie, jak powiadał Heraklit już pół tysiąca lat przed narodzeniem Chrystusa. Nic nie stoi w miejscu, a Wrocław płynie. Płynie wodami swoich rzek, płynie ściekami swoich mieszkańców, płynie potokami samochodów, tramwajów, pieszych i rowerów. Ten ruch jest jak tocząca się krew, która sprawia, że organizm żyje. Teraz czekają na Ciebie zadania, dzięki którym staniesz się częścią tej Rzeki - zanurzysz się w ruchu ulicznym, a także w wodach miasta...

Zasady gry:

• Aby ukończyć wyścig, musisz zaliczyć wszystkie wskazane punkty kontrolne i wykonać wszystkie określone zadania.
• Mapkę z zaznaczonymi punktami i listą zadań otrzymasz na starcie.
• Na niektórych punktach będą znajdować się nasi kontrolerzy, którzy swoim podpisem potwierdzają Twoją obecność na danym punkcie.
• Każdy z kontrolerów, ma prawo zażądać od Ciebie wykonania jakiegoś dodatkowego zadania, bez którego nie otrzymasz wyżej wspomnianego potwierdzenia.
• Zabrania się popędzania kontrolerów. Należy traktować ich z szacunkiem i kierować się ich poleceniami.
• Po wykonaniu wszystkich zadań i zaliczeniu wszystkich punktów kontrolnych, wracaj czym prędzej na metę.

Za każde poprawnie wykonane zadanie i każdy zaliczony punkt kontrolny, otrzymujesz 6 punktów. Zwycięża osoba, która zdobędzie największą liczbę punktów w jak najkrótszym czasie, przy czym w pierwszej kolejności pod uwagę bierze się ilość punktów, a w drugiej czas.
Przypominamy o ostrożności i przepisowej jeździe.
Bawcie się dobrze i powodzenia!!!



Poprawne odpowiedzi na pytania:

• Ilość dysz w fontannie na pl. Orląt Lwowskich: 44
• Pół litera Niagary kosztuje 19,50 pln
• Ilość tabliczek z zakazem wchodzenia do fontanny na Rynku: 3
• Długość rzek przepływających przez Wrocław (wystarczyło wpisać w takiej samej kolejności jak spis na manifeście ;)
  1.Oława - 91,7 km
  2.Bystrzyca - 95 km
  3.Widawa - 110 km
  4.Ślęza - 78,6 km
  5.Dobra - 32 km
  6.Odra - 854,3 km

Klasyfikacja:

(maksymalna ilość punktów możliwych do zdobycia: 66)

MIEJSCE	IMIĘ I NAZWISKO	PUNKTY	CZAS PRZEJAZDU
1	Paweł Smoliński	64	55 minut	Nagroda za pierwsze miejsce
2	Tomasz Jakubowski	60	46 minut	Nagroda za drugie miejsce
3	Tomasz Zaborowski	60	46,5 minuty	Nagroda za trzecie miejsce
4	Michał Malewski	60	63,5 minuty
-	Grzegorz Domaradzki	60	63,5 minuty
6	Tomek Sowiński	60	71 minut
7	Patryk Bober	60	120 minut	Nagroda za najdłuższy czas przejazdu
8	Mirosław Zimon	59	48 minut
9	Łukasz Mielnik	58	50,7 minuty
10	Tomasz Lubicki	58	50,8 minuty
11	Paweł Meller	58	50,9 minuty
12	Jadwiga Ziemińska	58	89 minut	Nagroda dla pierwszej damy
13	Michał Kolęda	57	39 minut
14	Marcin Korzonek	57	43,5 minuty
15	Filip Bieleszuk	57	46,5 minuty
16	Marcin Muzyka	57	64 minuty
17	Tomasz Piziorski	57	83,5 minuty
18	Bartłomiej Szlachetka	56	47 minuty
19	Piotr Łąk	56	50 minut
20	Norbert Mariański	56	55 minut
21	Marcin Świtluk	56	62 minuty
22	Ryszard Auguścik	56	81 minut
23	Laura Tarkowska	55	51,6 minuty
24	Kazimierz Ściubeł	55	79 minut
25	Marek Ratusznik	55	83 minuty
26	Ludwika Sołoducho	54	58 minut
27	Oktawian Staciak	54	58,5 minuty
28	Struna	53	42,5 minuty
29	Błażej Łyjak	52	52 minuty
30	Karolina Soczyńska	50	50 minut
31	Król Popiel	50	50,5 minuty
32	Jacek Urbanowicz	50	57 minut
33	Marek Skrobacz	48	46 minut
34	Łoski	45	74 minuty
35	Tomasz Salinger	42	73,5 minuty
36	Łukasz Łatkiewicz	27	27 minut
37	Adrian Widawski	24	93 minuty	Nagroda dla najmłodszego zawodnika
38	Przemek Kiński	6	60 minut

Dziękujemy wszystkim bez których realizacja tego wyścigu nie byłaby możliwa, a w szczególności dwóm Madziom, Sylwii, Łukaszowi, Natalii i Małgosi za dzielne stanie na punktach kontrolnych, Ani za pomoc na starcie i na mecie oraz wszystkim, którzy bezinteresownie rozrzucali ulotki i rozwieszali plakaty!


Propaganda


Kolejka kandydatów


Na punkcie przy fontannie na Szewskiej część zawodników mogła po raz pierwszy posmakować gry w bike-polo. Pozostali popisywali się przed zgromadzoną publiką już nabytymi umiejętnościami:)


Największe oklaski publiczności (oraz nagrodę dla pierwszej damy!) zebrała ta oto dzielna amatorka gry w bike-polo:)


UWAGA! POSZUKIWANY! - najmłodszy osobnik biorący udział w wyścigu. Ulotnił się krótko po przybyciu na metę, to błąd - bo czeka na niego NAGRODA - prosimy o pilny kontakt z organizatorami lub wszelkie informacje pomocne w odnalezieniu młodego bajkera!


Oczyszczająca ulewa po wyścigu - można było umyć sobie rower, spłukać kurz z głowy i poprzytulać do spoconych kolegów pod parasolem;)

W czasie gdy organizatorzy mozolnie liczyli wyniki, próbując odszyfrować wyśmotruchane manifesty, można było zjeść małe conieco ekologicznych przysmaków z Mniszkowa oraz oglądnąć specjalnie przygotowany na tę okazję pokaz mody rowerowej:


Na rowerze korona z głowy nie spada...


Bzzzzzzzzzzzzzzzzzz... fruwam tu i tam...


Bakcyl bike-polo okazał się zaraźliwy...

Więcej:

zdjęcia Radka
zdjęcia Marcina
zdjęcia Piotrka
zdjęcia Wojtka
filmik 1
filmik 2

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 05 - 01