link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

aktualności
2008 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 103 |
  min min min min min min min min min min min min
22 lipca 2008

Rowerem na festiwal

W wiecznie rozkopanym i zakorkowanym Wrocławiu komunikacja rowerowa, zwłaszcza w centrum i do tego na niewielkich odległościach - jest absolutnie bezkonkurencyjna. Do takich słusznych wniosków doszli chyba organizatorzy festiwalu Era Nowe Horyzonty, którzy dla posiadaczy karnetów udostępnili na czas festiwalu darmowe rowery. Pozwalają one nie tylko poruszać się szybko i sprawnie pomiędzy obiektami festiwalowymi (kina, puby...), ale także dają przyjezdnym znakomitą okazję do bliższego poznania miasta - zazwyczaj niedostępnego pieszym, czy kierowcom.

Jak informuje dziennik Metro w ramach festiwalu [...] udostępnionych zostało 40 specjalnie oznakowanych rowerów miejskich, które wypożyczane są bezpłatnie posiadaczom karnetów festiwalowych. Wypożyczalnie mieszczą się w trzech punktach Wrocławia: przy Teatrze Lalek, kinie Warszawa i kinie Helios. Rowery można wypożyczyć na jedną dobę i zwrócić do dowolnego punktu. Wypożyczalnie będą działać do 27 lipca. Celem akcji "Rower na Festiwal" jest propagowanie roweru jako wygodnego i zarazem ekologicznego środka transportu. Działania wpisują się w trwającą obecnie kampanię społeczną Metra - "Ekopozytywni", która w tym roku zachęca czytelników m.in.: do zrezygnowania z samochodu na rzecz korzystania z roweru.


Wypożyczalnia przed kinem Warszawa - rowery są dostępne tylko dla posiadaczy karnetów.

Ciekawostką wartą odnotowania jest fakt, że wszystkie rowery to typowe "górale", czyli bicykle o grubych oponach i z przednią amortyzacją, raczej nie stworzone z myślą o jeździe miejskiej. Czyżby zapobiegliwość organizatorów pragnących uchronić swoich gości przed zbyt szokującymi doznaniami łączącymi się z pokonywaniem wrocławskich krawężników???

Niestety, pomimo, że rowery są dobrej klasy, nie zostały wyposażone w błotniki, a także wymagane przepisami dzwonek i światła (odblaski ma tylko część z nich, lampek wogóle nie przewidziano - czyżby dlatego, że rowery trzeba zdać przed 22:00?). Kolejnymi mankamentami, na które wskazują użytkownicy to reklamy, którymi upstrzone są rowery; "chorągiewki" (domontowane dopiero po kilku dniach trwania festiwalu) zawadzają przy wsiadaniu i zsiadaniu (większość ram jest typu męskiego!), a zalaminowane kartki (tzw metki) przytwierdzone do ramy wplątują się między nogi i ranią ostrymi kantami, podobnie jak ostro zakończone, ucięte zaciski reklam na kierownicy. Ktoś kompletnie tego nie przemyślał.

Zadziwia również zabezpieczenie tych dość drogich rowerów - licha linka na kluczyk. Być może w założeniu użytkownicy mieli się przemieszczać tylko pomiędzy trzema punktami wypożyczeń, w praktyce jednak większość osób używa rowerów przez cały dzień, zapinając je na linkę, której cena stanowi może jeden procent ceny maszyny...


Regulamin wypożyczalni

Flota rowerów (jak dowiadujemy się z adresu właściciela) przyjechała aż spod Warszawy. Cóż, w obliczu marnej oferty wypożyczalni rowerów w naszym mieście taka sytuacja nie dziwi... Przypomnijmy; Wrocław posiada dwie wypożyczalnie (o dość słabej ofercie), Kraków - kilkanaście.


Okolice Heliosa co wieczór są oblepione bicyklami

Oprócz wypożyczalni, jednocześnie obserwowany jest także inny fenomen, mianowicie ilość prywatnych rowerów parkujących w okolicach punktów festiwalowych. Normą jest na przykład zajęcie każdego możliwego znaku, barierki, czy słupa w promieniu 50 metrów od wejścia do Heliosa. Tutaj popyt już dawno przewyższył podaż. Co ważne: bez żadnej reklamy i przy mocno zniechęcających warunkach!


Radek Lesisz


ilosc komentarzy:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 04 - 25
     
   
lista pozostałych artykułów w dziale aktualności
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa