01 października 2009
Jeleniogórska - czy nieobowiązkowy ciąg pieszo-rowerowy jest możliwy?Zainspirowani pozytywnymi przykładami z kraju wskazującymi, że także i u nas "dasię" wprowadzać rozwiązania rodem z zachodu, wystosowaliśmy do WIM-u prośbę o zwolnienie rowerzystów z obowiązku korzystania ze wspólnego ciągu pieszo-rowerowego na odcinku ul. Jeleniogórskiej. Pismo poniżej:
Wydział Inżynierii Miejskiej
Ul. G. Zapolskiej 2/4
50-032 Wrocław
Szanowni Państwo,
Uprzejmie prosimy o zmianę organizacji ruchu na ulicy Jeleniogórskiej (na odcinku od dojścia do kładki Leśnickiej, do skrzyżowania z ul. Tatrzańską) – likwidację obligatoryjnego dla rowerzystów wspólnego ciągu pieszo-rowerowego (oznaczonego znakami C13/C-16) i przemianowanie go na chodnik, gdzie dopuszczony jest ruch rowerowy (oznaczony znakami C-16/T-22).
Ulica Jeleniogórska stanowi najdogodniejszy łącznik między Leśnicą, a Stabłowicami, Maślicami i Praczami Odrzańskimi Na całej jej długości ruch rowerowy odbywa się na zasadach ogólnych, za wyjątkiem krótkiego odcinka, gdzie zgodnie z prawem rowerzysta jest zobligowany do poruszania się po ciągu pieszo-rowerowym, co stwarza wiele problemów dla ruchu rowerowego.
Po pierwsze, ów ciąg istnieje tylko na krótkim odcinku ulicy – powoduje to konieczność wykonywania manewrów przecinania osi jezdni, czy włączania się do ruchu co skutkuje wzrostem ilości sytuacji potencjalnie kolizyjnych, a także wydłuża czas jazdy. Ponadto ciąg ten przerzucony jest z jednej na drugą stronę jezdni, bez wytyczonego przejazdu rowerowego (P-11), co jest bardzo złym rozwiązaniem z oczywistych względów. Na owym ciągu bardzo często nie jest zachowana także normatywna szerokość dla wspólnego ciągu pieszo-rowerowego (3,5 m), a główną przeszkodę stanowią tu parkujące auta. Istniejący ciąg może być przydatny dla osób starszych, czy dzieci, i to tylko na tym krótkim odcinku. Pozostałe osoby, jak wynika z obserwacji wybierają jazdę po jezdni na zasadach ogólnych.
Proponowana zmiana oznakowania byłaby we Wrocławiu bardzo pozytywnym przykładem zastosowania rozwiązań, które na zachodzie Europu funkcjonują od dawna (ciągi piesze, po których rowerzyści mogą, lecz nie muszą się poruszać, są tam powszechne), a w Polsce są ciągle wyjątkami (obok zdjęcia przykładów z Krakowa i Rumi), choć zabieg ten nie jest sprzeczny z naszym prawem. Znak C-16 może być modyfikowany za pomocą tabliczek. Wynika to z "Czerwonej książeczki" (załącznik nr 1 do rozporządzenia, rozdział 4.1.1): "Pod znakami nakazu dopuszcza się stosowanie tabliczek z napisami zezwalającymi niektórym uczestnikom ruchu na niestosowanie się do znaków, według zasad określonych w punktach 3.1, 3.2.1 i 3.2.2.".
Liczymy na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby.
Z poważaniem, Radosław Lesisz
Oczywiście, ze się nie zgodzą.
Przecież znikłby wtedy kilometr drogi rowerowej w statystykach, a musimy ich mieć najwięcej w Polsce. To nic, że utrudniających zycie, nieużytecznych.tomek |
Re:
Haha, dokładnie :)AntoniuS |
i po sprawie
Pomysł został odrzucony (negatywnie oceniony) przez Komisję Bezpieczeństwa. Będziem ciemnogrodem, bo tak.radez |
|