30 października 2009
Złodziejstwo się szerzy!Złodziejstwo się szerzy!!!
Zawsze wszystkim powtarzałem: "nie daj złodziejowi okazji, to nic ci nie ukradnie". Tym razem sam padłem ofiarą swej lekkomyślności i lenistwa. W środę (2009.10.28) z baru mlecznego Mewa na Drobnera na bezczelnego podprowadzili mi rower. Straciłem go z oczu na mniej niż 20 sekund, a to już wystarczyło, by zadowolić nowego posiadacza mojego ukochanego sprzętu.
Niestety mam pełną świadomość, że mój rower prawdopodobnie został już rozkręcony do ostatniej śrubki i przerobiony na części zamienne, ale ... przychodzi mi do głowy jedno pytanie: czy gdyby nie było popytu na kradzione ("tanie") części, czy dalej nasze rowery by znikały z piwnic, klatek schodowych, balkonów, ulic, nie ważne czy zapięte, czy pilnowane? Nie tyczy się to tylko rowerów, ale wszelkiego dobra które jest kradzione, tylko dlatego, że złodziej może na tym zarobić.
Nie będąc hipokrytą, powiem Wam, że osobiście mi się nie zdarzyło kupować "trefnych" towarów na targach, bazarach czy w innych miejscach. W pełni rozumiem także pokusę posiadania czegoś, na co człowieka nie stać, a można okazyjnie nabyć. Aczkolwiek ta "okazyjność" powoduje nakręcanie koniunktury, i kiedyś się może okazać, że sprzęt zakupiony za własną krwawicę poleci na targu za 10% wartości tylko dlatego, że ktoś inny poczuje nieodpartą potrzebę posiadania właśnie naszego roweru,
aparatu, notebooka czy komórki.
Tak więc mam do Was trzy apele:
Pierwszy, jako przestroga dla wszystkich: zawsze i wszędzie zapinajcie swoje rowery, nawet jak niby nie spuszczacie go z oczu.
Drugi, myślę, że najważniejszy: nie utrzymujcie złodziejów, nie kupujcie "okazyjnego" sprzętu.
No i trzeci: gdybyście widzieli (foto w galerii) i / lub ktoś by Wam oferował używany rower, ew części z poniższej listy, w miarę możliwości dajcie znać pod nr 791787862:
- rama Scott Voltage YZ1 (model 2006, org malowanie: czarno-szare, charakterystyczne wgniecenie po prawej stronie górnej rury, ok 15 cm od główki ramy)
- widelec Marzocchi Bomber Eta (model 2007, 100mm skoku, z manetką na ladze)
- korby Shimano SLX 170mm srebrne.
Mógłbym tak opisać cały rower co do śrubki, aczkolwiek nie o to tutaj chodzi. Żyjemy w dziwnych czasach, niby cywilizowanych, niby XXI wiek, a jednak czasem marzy mi się powrót do średniowiecza, gdzie za złodziejstwo ucinali łapy.
Struna 
Wydaje mi się, że w tej sytuacji powinieneś przejść się po bazarach, a nuż się odnajdzie.hh2 |
młyn
nie wiem czy ze względu na jutrzejsze święto odbędzie się targ staroci w młynie koło korony na krzywoustego ale pofatyguj się tam - często w niedzielne poranki tamtędy sunę i masę sprzętu rowerowego się piętrzy na stosach! a nuż widelec :P powodzenia w poszukiwaniach!!!grisz |
|