link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

aktualności
2010 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 108 |
  10. 109 - 115 |
  min min min min min min min min min min min min
06 czerwca 2010

Dutkiewicz: po nauki do Adamowicza

Przed czterema miesiącami pisaliśmy: Gdańsk uczy się od Wrocławia, czy Wrocław nauczy się od Gdańska? Poniższym tekstem zachęcamy każdego do wyrobienia sobie własnej odpowiedzi na postawione pytanie.

Wrocław lubi porównywać się z liderami, to nie grzech. W powszechnej świadomości liderem wśród dużych, pro-rowerowych miast w Polsce jest Gdańsk. Przyjrzymy się więc, jakie zmiany zachodzą obecnie w tym mieście i zobaczmy jak na ich tle wypadają aspiracje naszych włodarzy.

Gdańsk uczy się, nie tylko patrząc na Wrocław, ale także troszeczkę dalej. I dzięki temu może pochwalić się dziś tym, co u nas jest niemożliwe do zrealizowania, m.in.: usprawnieniami dla rowerzystów w centrum, w tym, ruchem rowerowym "pod prąd", wprowadzeniem stref ruchu uspokojonego ("tempo 30"), śluzami i pasami rowerowymi, a także innymi działaniami.

Jak zapowiadał już lutym Remigiusz Kitliński (urzędnik od rowerów w Gdańsku) wszystkie ulice jednokierunkowe oraz ulice objęte zakazem ruchu zostaną udostępnione rowerzystom w obu kierunkach. Udogodnienia obejmą w pierwszej kolejności Główne i Stare Miasto (do końca czerwca br.). W większości przypadków wprowadzenie nowej organizacji ruchu nie będzie wymagało wytyczania tzw. kontrapasów. Pojawi się za to odpowiednie oznakowanie wyłączające rowerzystów spod znaków zakazu. Czyli dokładna kalka tego, co zaczęto robić we Wrocławiu pięć lat temu, lecz nigdy nie skończono (kombinacja znaków B-2/T-22).

Grafiki w galerii obok obrazują planowane inwestycje (uwaga: te "wariactwa" sygnowane są m.in. przez Komendę Ruchu Drogowego!:)

A Wrocław? Centrum nieprzyjazne dla rowerzystów (z Rynkiem - wisienką), permanentnie zastawione samochodami chodniki, trasy rowerowe urywające się kilometr od centrum... i ZDiUM, który od dłuższego czasu blokuje dopuszczenie rowerów na uliczkach jednokierunkowych. Dlaczego i czy ma rację? O tym przeczytasz tutaj >>>.

Gdańsk, na poparcie rozwiązań, których we Wrocławiu niedasię wdrożyć, powołuje się na fachowe analizy i rozwiązania z Zachodniej Europy, zaś prawo krajowe interpretuje na korzyść rowerzystów.

Gdy w Gdańsku mówimy „rower", wiemy, że w swej istocie oznacza to poprawę jakości przestrzeni publicznych, poprawę jakości życia mieszkańców oraz generowanie przychodów i nowych miejsc pracy w lokalnej gospodarce. Naszym celem jest rozwój miasta - mówi Paweł Adamowicz, Prezydent Miasta Gdańska.

Warto się w tym miejscu zastanowić (a może nawet komuś uda się zapytać), co dla prezydenta Dutkiewicza oznacza słowo "rower", "przestrzeń publiczna", "poprawa jakości życia"...? Czy te hasła mają dla niego coś ze sobą wspólnego?

Dwa fakty powinny wzbudzić naszą refleksję: aż 44% gospodarstw domowych w Gdańsku nie posiada samochodu, a średnie zapełnienie samochodu poruszającego się po gdańskich ulicach wynosi zaledwie 1,37 osoby. Promocja ruchu pieszego i rowerowego kosztem indywidualnego ruchu zmotoryzowanego jest w tej sytuacji najważniejszym wyzwaniem Gdańska na najbliższe lata - mówi Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy.

Gdańsk jest jedynym, oprócz Krakowa, miastem w Polsce, które podpisało tzw. Kartę Brukselską (Charter of Brussels) podczas światowego kongresu rowerowego Velo-city 2009 w Brukseli. Karta, która zobowiązuje sygnatariuszy m.in. do zwiększenia do 15% udziału komunikacji rowerowej w ruchu miejskim do 2020 r. (poprzeczka wcale nie jest utopią, dziś taki poziom notuje już np. bliskie nam Drezno), jest jednym z filarów polityki rowerowej Gdańska.

A Wrocław? W 2007 roku Dutkiewicz obiecał stworzenie polityki rowerowej w ciągu roku. Choć została ona opracowana, nigdy światła dziennego nie ujrzała. Dziś już jest mocno nieświeża.

W Śródmieściu zmieniamy filozofię komunikacyjną dając pierwszeństwo pieszym i rowerzystom. Stosując szereg innowacyjnych rozwiązań pragniemy stopniowo doprowadzić do sytuacji, w której ulice będą przestrzenią dla pieszych i rowerzystów, a samochody będą tam gościem - mówi Tomasz Wawrzonek, kierownik działu Inżynierii Ruchu w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Aby sprawdzić i uwiarygodnić swoją politykę rowerową Gdańsk przeprowadza obecnie audyt BYPAD (Bicycle Policy Audit). Miasto obecne jest także na międzynarodowych konferencjach Velo-city, aplikuje do projektu Central MeetBike, zaś prezydent w ostatnich latach Adamowicz nie bał się brać udział w Wielkiej Paradzie Rowerowej, podczas której rozmawiał (o zgrozo - bez klakierów!) z rowerzystami o ich problemach.

A Wrocław? Czy nauczy się czegoś od Gdańska? Cóż, jak widać po realizowanych projektach (choćby Węzła Drzymały) i stylu rządzenia, mamy zgoła inne cele, wyzwania i priorytety. A jak trzeba, to pochwalimy się kilometrami ścieżek i oficerem. A, co!

Powyższe cytaty za oficjalną stroną miasta Gdańska.

p.s.

Z pozycji Wrocławia sytuacja w rowerzysótw Gdańsku jest do pozazdroszczenia. Nie należy jednak zapominać, że to jest ciągle Polska; cykliści z Gdańska mają też dużo do zarzucenia w obecnie panującej sytuacji - na przykład brak konsultacji społecznych "na szczeblu" jest, podobnie jak u nas, bardzo niepokojącym zjawiskiem. Patrząc na dobre strony, nie zapominajmy o ciemnych: tutaj więcej na ten temat.

Zobacz więcej: w prasie i w prasie

Radek Lesisz

spacer
Na 100 procent Wroclaw wygra z Gdańskiem
Jak tylko Dutkiewicz wyleci ze stołka, Wrocław nadgoni opóźnienia.

Alek

Wrocław dał Gdańskowi zbyt duże fory
Cyt:" Na 100 procent Wroclaw wygra z Gdańskiem Jak tylko Dutkiewicz wyleci ze stołka, Wrocław nadgoni opóźnienia." ------------No nie wiem czy nadgoni, w końcu to stracone dwie kadencje. Od nas zależy czy stracimy kolejne 4 lata gdy Dutkiewicz wygra po raz trzeci.

benek

Zawody?
To jakieś zawody? Wrocław wygra, jeśli zmieni się podejście władz Miasta. Pozdrowienia z Gdańska :)

o.

Gdańsk Inaczej jest w rzeczywistości
Proszę się najpierw zapoznać z artykułem a dopiero później zacząć opisywać gdyż rzeczywistość w Gdańsku jest zupełnie inna: http://rowery.trojmiasto.pl/Wladze-Gdanska-zawodza-rowerzystow-n39182.html

rowerzysta z Gdańska

Sprostowanie
W imieniu Gdańskiej Kampanii Rowerowej chciałbym sprostować informacje zawarte w tekście. Prezydent Paweł Adamowicz bardzo rzadko daje się zaprosić na debatę z rowerzystami podczas Wielkiego Przejazdu Rowerowego. Ostatni raz obecny był ponad 2 lata temu. Niestety od tego czasu liczba i rozmiar sukcesów władz miasta w kwestiach rowerowych, oględnie mówiąc, nie oszałamiają. (Szczegóły: http://rowery.trojmiasto.pl/Wladze-Gdanska-zawodza-rowerzystow-n39182.html). Poza wyznaczeniem ok roku temu, jednego kontrapasa o długości 200 m, w Śródmieściu Gdańska nie istnieją żadne udogodnienia dla rowerzystów. Za udogodnienia trudno uznać zapowiedzi udogodnień ;) które dobiegają z UM od lutego, lecz nadal nie rozpoczęto ich realizacji (stan na 15 czerwca 2010). Na tym tle Wrocław, posiadający kilkanaście odcinków ulic jednokierunkowych, otwartych dla rowerzystów pod prąd, jawi się jako pro-rowerowe imperium. Podobnie, trudno uznać za udogodnienie dla rowerzystów, przeprowadzanie audytu BYPAD - po dość kosztownym dokumencie ciężko jeździ się rowerem, za to łatwo "sprzedać go" jako "rowerowy sukces władz" (stanowisko GKR wobec realizacji BYPAD w Gdańsku znajduje się tutaj: http://www.rowery.gdansk.pl/index.php?id=235) Podsumowując: artykuł, nawet po poprawkach które wprowadziliście, nadal jest nierzetelny i nie ma wiele wspólnego ze stanem faktycznym. Opiera się na wspomnieniach po pochwałach dla UM za działania sprzed kilku lat, oraz Waszej usilnej tezie aby postawić władze Wrocławia pod pręgierzem rowerowego lidera - Gdańska. To bardzo prymitywna i szkodliwa retoryka. Swoją publikacją narobiliście dużo szkody, jest ona przedrukowywana na wielu portalach i forach, oczywiście służy za wymówkę nieudolnym urzędnikom rowerowym w Gdańsku. A można było uniknąć tej wpadki, wystarczyło poprosić o opinię GKR (organizacji z którą wszak jesteście w jednej sieci MdR!) przed opublikowaniem tekstu. Roger Jackowski Gdańska Kampania Rowerowa

Roger Jackowski

polemika
Szanowny Rogerze! W kilku miejscach się z Tobą zgadzam, jednak Twoje 'Sprostowanie' też nie jest do końca obiektywne. Adamowicz- OK, osobiście nie interesuje się zbytnio tematyką, dziury kałuże i złe utrzymanie ddr też jest problemem. Jednak teza, jakoby BYPAD jest niepotrzebnym dokumentem jest już sporym nadużyciem i nie do końca rozumiem takiego stanowiska GKR. Może wynika to z niewiedzy? Zarzut, że zapowiedzi usprawnień w Śródmieściu są tylko zapowiedziami też jest nieporozumieniem. Tym bardziej, że lada chwila te rozwiązania wejdą w życie. Zgadzam się z tym, że po licznych sukcesach, Gdańsk nieco przystopował (zwłaszcza po odejściu Szczyta), jednak po pierwsze: wiele rozwiązań z tamtego okresu się nie sprawdziło, a wręcz jest szkodliwe, czy niebezpieczne (vide istniejące przejazdy wzdłuż Grunwaldzkiej i Zwycięstwa, czy Uchwała RM zobowiązująca do budowy wyłącznie wydzielonych ddr przy okazji remontów dróg), po drugie uważam, że obecnie Gdańsk powoli bo powoli, ale nabiera z powrotem wiatru w żagle i ta 'nowa' polityka będzie bardziej zrównoważona i szeroka i nie będzie się ograniczać wyłącznie do budowy pięknych, szerokich ddr, z których obecnie i tak mało kto korzysta. Uprzedzając, nie jestem pracownikiem UMG i nie twierdzę, że wszystko jest cudownie, wręcz przeciwnie- jest jeszcze wiele do zrobienia, a na tle tzw. Zachodu rowerowy Gdańsk nie istnieje. Tym niemniej krytyka dla samej krytyki niczemu nie służy. Pozdrawiam i przepraszam za ciągnięcie na tej stronie dyskusji nt. Gdańska.

o.

odpowiedz do o.
Szanowny Anonimie o. Twoja polemika wymaga sprostowania. Nigdzie nie twierdze ze BYPAD jest niepotrzebnym dokumentem. Radze ponownie przeczytac stanowisko GKR ws. BYPAD w Gdansku. Nie wymagamy od prezydenta Adamowicza by osobiscie interesowal sie komunikacja rowerowa. Ale na jedynym w roku wydarzeniu grupujacym kilka tys. mieszkancow pojawiac sie powinien, to jego sluzbowy obowiazek, moze nie wynika wprost z ustawy ale napewno z podstaw samorzadnosci lokalnej. Zarzut nieistnienia usprawnień w Srodmiesciu jest po prostu faktem. One nie istnieja i nie mozna o nich pisac - tak jak autorzy artykulu: "[Gdańsk] moze sie pochwalic". Twoja wiara w dotrzymywanie terminow i slowa przez urzednikow UM to w Gdansku raczej rzadko spotykany przymiot wyjątkowo pogodnego usposobienia albo naiwnosc... Nie wiem co masz na mysli piszac o niebezpiecznych przejazdach wzdluz Grunwaldzkiej i Zwyciestwa - doprecyzuj. Uchwała RM nie zobowiazuje sztywno do budowy wylacznie wydzielonych ddr, prosze podaj przyklad sytuacji w ktorej na podstawie tej uchwaly odmowiono realizacji pasa czy innej formy trasy rowerowej. Pomijam juz ze za tresc uchwaly odpowiada RM i nie ma to zwiazku z tematem dyskusji (Adamowicz vs GKR). Co do nabierania wiatru w zagle - nas interesuja fakty a nie zapowiedzi. Na razie jedyny fakt to 200 m kontrapasa w ciagu ponad roku dzialalnosci "nowej" ekipy (Lisicki + Kitlinski). Nie uwazasz ze to kompromitacja? Ja tak uwazam. Co nie zmienia faktu ze maja szanse na poprawe - kazdy ją ma ;) I na koniec najwazniejsze - gdanska polityka rowerowa NIGDY nie ograniczala sie do budowy wydzielonych drog rowerowych. Prosze zapoznaj sie z koncepcja sieci tras rowerowych (tras! - nie drog!) autorstwa Transprojektu Gdanskiego oraz Standardami Technicznymi Infrastruktury autorstwa PG, poprawionymi przez Nizielski Borys Consulting. To sa opracowania ponoc obowiazujace w Gdansku od lat! Zakladaja budowe wydzielonych ddr, pasow, kontrapasow, uspokojenie ruchu Tempo 30 (Strefy Zamieszkania Tempo 20) i cala game innej infrastruktury rowerowej (np parkingi). Co wiecej, juz Projekt GEF (milion USD dla Gdanska) zakladal obszarowe uspokajanie ruchu. Dlaczego przez lata byla to zaniedbywana czesc oficjalnej polityki? Odp jest prosta - w pierwszym rzedzie potrzebne byly naklady na wydzielone ddr i byl to (i wbrew twierdzeniom ignorantow - jest nadal) kluczowy element systemu rowerowego, po drugie - tworzenie kontrapasow, pasow rowerowych i stref tempo 30 bylo solidarnie blokowane przez gdanski ZDiZ oraz policje i straz miejska - na łonie Komisji Bezpieczenstwa Ruchu Drogowego przy UM. Nasza propozycja identycznego programu jak obecnie lansowane "Rowerowe Środmiescie", dla obszaru wokol dworca PKP we Wrzeszczu, prezentowana 2,5 roku temu na komisji RM i w Komisji BRD, zostala przez urzednikow zrownana z ziemia. Ciesze sie ze po latach poszli po rozum do glowy i zaczynaja zapowiadac realizacje rzeczy oczywistych. Ale to jeszcze nie jest powod do pochwał! PS. Twoje stwierdzenie ze w gdansku malo kto korzysta z "tych szerokich ddr" jest kuriozum a'la prezydent Lisicki. Radze wsiasc na rower albo DOCZYTAC wyniki badan ruchu. Na ciagach gdzie zrealizowano poprawne ddr (Hallera, Grunwaldzka, Zwyciestwa) ruch rowerowy wzrosl o setki procent i sa to potoki rzedu kilku tys rowerzystow na dobe (5 - 6 czy 7% podrozy). To, ze polowa obszaru miasta nie ma praktycznie w ogole infrastuktury rowerowej i SREDNIO wynik KBR daje 2% jest tylko dowodem na porazke wladz miasta - ktore nie potrafia zrealizowac kilku kluczowych ddr w dzielnicach poludnia, srodmiescia i wschodu Gdanska. Roger Jackowski PS. Drogi Anonimie, jesli jestes NAPRAWDE zainteresowany polemika to po prostu sie ujawnij, podaj swojego maila - sluze dalszymi wyjasnieniami, jak widzisz, temat jest nieco glebszy niz chcieliby to przedstawic miejscy urzednicy zonglujacy liczbami dla usprawiedliwienia wlasnych zaniedban i opoznien

Roger Jackowski

W całej Polsce jedna beznadzieja
Smutne to bardzo co czytam powyżej! Wygląda na to, że zanim Dutkiweicz mia szansę nauczyć się czegoś od Adamowicza, Adamowicz poszedł po nauki do Dutkiewicza. Obietnice zamiast konkretów! Propaganda zamiast realnych działań - to jest wrocławski sposób na pełne poparcie wyborców. Czy Wrocławscy rowerzyści pojadą kolejny raz po swoim ścieżkowym torze przeszkód zagłosować na Dutkiewicza? Jeżeli tak, znaczy się szkoda z nimi gadać. Zresztą stadion jest przecież ważniejszy niż jakiś tam rowerowe duperele....

raport BYPAD Gdańska
Udało się pozyskać, jest tu: http://www.fundacjafenomen.pl/rowerowalodz/189-publikujemy-gdaski-raport-bypad

Wojtek Makowski

Rynek obecnie jest nieprzyjazny pieszym !
Rynek z powodu zwiększonego ruchu rowerowego jest obecnie nieprzyjazny dla pieszych . Jestem dlatego zmuszona do unikania spacerów z dzieckiem po rynku . Boję się o siebie i dziecko aby nie było potrącone przez rozpędzony rower . Nie jestem malkontentką ale po ostatnim incydencie z rozjuszoną rowerzystką która nie zwracała uwagi na przechodzących pieszych . Rowerzystka nie mal ich nie staranowała i mnie z dzieckiem również mimo ,że przechodziłam prawidłowo ale jej widocznie śpieszyło się a dzwonek był często używany . Uratowałam sytuację energicznie szarpiąc dziecko przed rozpędzonym rowerem. W którymś z kolei dniu pobytu w Rynku zwróciłam grzecznie uwagę panu na rowerze ,że zwraca uwagę na pieszych zbyt agresywnie to pokazał mi palec do góry . Nie jest to przypadek odosobniony a jest ich więcej szczególnie gdy w rynku jest mnóstwo rowerzystów .Według mnie ewidentnie została zachwiana równowaga w relacji pieszy rowerzysta na niekorzyść pieszych .Rynek to istne szaleństwo rowerowe .

Alicja



ilosc komentarzy: 10
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 05 - 04
 
 
   
lista pozostałych artykułów w dziale aktualności
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 108 |
  10. 109 - 115 |
  1. Automat na bilety przy drodze dla rowerów - odsłona druga
  2. Czy powstanie przejazd rowerowy przez trasę W-Z? Sekret Zamkowej Bramy
  3. Święto Wrocławskiego Rowerzysty 2010 - relacje
  4. Rowerowy King Size
  5. Hyła: ruch pod prąd można legalnie dopuścić. ZDiUM: niedasię
  6. Dutkiewicz: po nauki do Adamowicza
  7. ŚWIĘTO WROCŁAWSKIEGO ROWERZYSTY 13 czerwca 2010, pl. Solny 11:00
  8. Ankieta na temat uspołecznienia
  9. Oferta pracy w Sekcji rowerowej UM
  10. Automat na bilety przy drodze dla rowerów
  11. Zaproszenie do akcji dokumenta-ciclista, czyli pokaż światu swój rower 22 maja na Wyspie Słodowej!
  12. Przyszła pora na Cyklistów - exodus do rowerowej ziemi obiecanej
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa