04 czerwca 2007
Rowery na SMS-y (30.05.2007) DzPTo będą pierwsze tego typu wypożyczalnie w Polsce; gmina kupi 100 jednośladów, z pomocą telefonu komórkowego opłacimy podróż, a GPS będzie monitorował pojazd. Gmina Kraków przymierza się do zorganizowania, jeszcze w tym roku, nietypowych wypożyczalni rowerów. Nietypowych, gdyż bez obsługi.
- Zastanawialiśmy się nad tym, czy wypożyczalnie mają być z obsługą (wymaga pomieszczeń, osobowego funduszu płac itp.) czy też bez i w końcu wybraliśmy ten drugi wariant, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że
niektórzy być może będą chcieli skorzystać z "okazji". Mieliśmy zresztą informacje z podobnych niemieckich wypożyczalni, że tam na początku także były z tym problemy. Ale kiedyś trzeba zacząć - mówi Andrzej Buszek z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Krakowa, lider działań nr 9.7 (wypożyczalnie rowerów) projektu Civitas/Caravelle II. - To byłyby pierwsze tego typu wypożyczalnie w Polsce.
Gmina przymierza się właśnie do zakupu 100 rowerów. Jak dokładnie zaznaczono - rower powinien mieć nietypową, prostą konstrukcję; aluminiową ramę, charakterystyczne dodatkowe elementy (blacha dospawana do rur głównych ramy oraz specjalna osłona tylnego koła do wykorzystania np. dla celów reklamowych), 8 przerzutek, widelec stalowy, koła o rozmiarach 26 - 28 cali, możliwość dostosowywania wysokości siodełka do wzrostu użytkownika (1,5 - 2,1 m). W przeciwieństwie do tych, które obecnie jeżdżą, łamiąc przepisy, po Krakowie - jednoślady dla miejskich wypożyczalni winny również mieć m.in. dzwonek i światła, a także stabilny bagażnik z możliwością zamocowania przewożonych rzeczy.
- Wszystkie będą miały jednakowy kolor, napisy, by odróżniały się, zabezpieczenia przed kradzieżą, przewidziano wbudowany GPS, który będzie umożliwiał monitorowanie roweru - dodaje Andrzej Buszek.
Rower ma też mieć elektroniczny zamek wraz z chipem, który umożliwi wprowadzenie kodu odblokowującego oraz blokującego rower i wgrywanie aplikacji i aktualizowanie bazy kodów. Mechanizm elektroniczny będzie wykorzystywany przez firmę, która ma się zajmować prowadzeniem rozliczeń systemu. Wypożyczenie roweru będzie bardzo proste - wystarczy wysłać SMS i w ten sposób opłacimy podróż na określony czas. Jednocześnie otrzymany też zwrotnie numer PIN, którym odblokujemy rower, który wybraliśmy. Komórka przypomni nam też, że za 15 minut upływa czas, który opłaciliśmy; jeśli ktoś chciałby jednak nadal korzystać z jednośladu - wyśle tylko SMS za kolejne pół godziny czy godzinę.
Wybrano już wstępnie 6 lokalizacji wypożyczalni; znajdą się one w rejonie Galerii Krakowskiej, Regionalnego Dworca Autobusowego, Muzeum Inżynierii Miejskiej przy ul. św. Wawrzyńca, Galerii Kazimierz, Miasteczka Studenckiego oraz al. 3 Maja. W każdym miejscu będzie po 14 rowerów, a 16 ma być w rezerwie - dowożonych w razie potrzeby.
Wartość projektu oszacowano wstępnie na około 150 tysięcy złotych, przy czym z funduszy unijnych (około 80 tysięcy zł) zakupione mają być rowery.
- Ponieważ jeszcze coś takiego w Polsce nie działało, dopiero zobaczymy, jak to wyjdzie. Skoro jednak sprawdziło się na Zachodzie, liczymy na to, że tak samo u nas będzie. Chcielibyśmy, by takie wypożyczalnie ruszyły jeszcze w tym roku, być może we wrześniu - mówi Andrzej Buszek.
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2007/05.30/Krakow/01/01.html
(J.ŚW)
|