Wrocławianie chcą dojeżdżać rowerem z Leśnicy (21-08-09) GW

Czy będzie można wreszcie bezpiecznie przejechać z centrum do naszego osiedla? - pytają Czytelnicy. Na razie pokonanie odcinka od wyremontowanej ulicy Lotniczej do Leśnicy wymaga kaskaderskich wyczynów.

Coraz więcej cyklistów przyjeżdża z zachodnich rejonów Wrocławia do centrum. - Chcemy uniknąć stania w korkach, jednak dojazdy rowerem do miasta to igranie ze śmiercią i droga przez mękę - pisze do nas Rowerzysta z Leśnicy. - Przy drodze wzdłuż Kosmonautów nie ma nawet porządnego pobocza, tylko mnóstwo dziur i dołów, które po deszczu zamieniają się w błotnistą maź.

Inny Czytelnik ostrzega: - Dojazd z Leśnicy jest bardzo niebezpieczny, bo to trasa międzymiastowa i prowadzi tędy ruch tranzytowy dla samochodów o masie przekraczającej 3,5 tony. To tragedia!

Daniel Chojnacki, wrocławski oficer rowerowy, przyznaje im rację, ale tłumaczy, że ma się to zmienić: - Chcemy zapewnić bezpieczny dojazd rowerem zarówno z Leśnicy do centrum miasta, jak i wewnątrz osiedla. Na osstatnio remontowanej ul. Lotniczej powstała wygodną trasa rowerowa. Następny odcinek, czyli ulica Kosmonautów, jest właśnie w fazie projektowania. Zaplanowano tu ścieżkę po obu stronach jezdni. Nie umiem powiedzieć, kiedy zostanie on zrealizowany. Dziś polecić mogę jedynie drogę alternatywą, która pozwala uniknąć poruszania się tranzytową trasą. To biegnący na północ od niej ciąg ulic: Lazurowa, Porębska i dalej, aż do Trójkątnej. Jazda tędy jest dużo bezpieczniejsza niż przez Kosmonautów, choć wolniejsza i nieco dłuższa.

Radosław Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej od dawna sygnalizuje kolejny problem na tej trasie, czyli planowany Węzeł Drzymały, który powstać ma na połączeniu ulic Lotniczej i Kosmonautów. - Wszystkie nasze postulaty są na razie lekceważone. Według projektu rowerzyści i piesi wepchnięci będą między torowisko a jezdnie. Ekrany akustyczne zamontowane wzdłuż nich uniemożliwią ucieczkę w bok.

Oficer rowerowy odpiera te zarzuty. - Rzeczywiście na razie przewidziany jest przejazd przez tory. Kolizyjny i ze światłami, ale trwają rozmowy o skierowaniu trasy rowerowej przez ulice Drzymały i Warciańską, albo przez zintegrowany przystanek komunikacji miejskiej. Wtedy na poziomie "0" będzie stacja kolejowa, a na "+1", czyli nad torowiskiem pociągów, rampa dla pieszych i rowerzystów prowadząca do tramwaju - podjazd miałby nachylenie 6 stopni.

Kiedy zapadną ostateczne decyzje o przebiegu zachodniej trasy rowerowej, nie wiadomo.

Agata Saraczyńska
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw