link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

prasa
2005 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 73 |
  min min min min min min min min min min min min
25 kwietnia 2005

Z przełęczy na przełęcz: Dolny Śląsk na rowerze (23.04.2005) GW Turystyka

Czekają na nas Głazy Krasnoludków, Droga Stu Zakrętów i Dolnośląska Jerozolima. Za jednym zamachem z wysokości rowerowego siodełka zobaczymy największe atrakcje polskiej części Sudetów

To trasa dla tych, którzy lubią jeździć po mało uczęszczanych szlakach, nocować w schroniskach i prywatnych kwaterach. Biegnie (częściowo) szlakiem słynnej Autostrady Sudeckiej, która zresztą wcale nie przypomina prawdziwej autostrady - zwyczajna szosa, często gorszej jakości, za to poprowadzona przez malownicze rejony. Ponieważ jej budowę w latach 1942-44 nadzorował marszałek Rzeszy Hermann Göring, miejscowi nazywają ją także Autostradą Göringa.

Dzień pierwszy

Proponuję start w Świeradowie Zdroju u stóp Gór Izerskich, jednym z najstarszych uzdrowisk na Dolnym Śląsku (http://www.swieradowzdroj.pl). Stąd biegnie pierwszy, najbardziej znany odcinek autostrady - do Szklarskiej Poręby (http://www.szklarskaporeba.pl, http://www.szklarska.ig.pl). Uwaga! Na dwudziestym kilometrze słynny Zakręt Śmierci na wysokości 755 m n.p.m., zdarzyło się tu wiele tragicznych wypadków. Poniżej drogi, na zboczu Wysokiego Grzbietu Izerskiego, znajdują się nieczynne, częściowo zawalone sztolnie.

Ze Szklarskiej Poręby przez Jagniątków kierujemy się do zamku Chojnik - stoi nad urwiskiem, na szczycie skalistej góry (627 m n.p.m., trudne zadanie nawet dla doświadczonego "górala"). Dzięki takiemu usytuowaniu zbudowana w XIV w. twierdza nigdy nie została zdobyta. Jej ciekawą historię poznamy w tutejszym muzeum. Jest tu również schronisko, tel. (0-75) 535-35.

Tym samym czerwonym szlakiem wracamy na szosę 366, by przez Kowary, Przełęcz Kowarską (727 m) dotrzeć do Kamiennej Góry. Proponuję pierwszy nocleg w jednym z wielu gospodarstw agroturystycznych (spis na stronie: http://www.kamienna-gora.pl).

Dzień drugi

Ruszamy do Krzeszowa, gdzie znajduje się przepiękne Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Łaskawej, jeden z najcenniejszych zabytków architektury barokowej w Europie (ma trafić na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO; http://kurialeg.rubikon.pl/vrml_krzeszow.html). W skład dawnego opactwa cystersów wchodzą: kościół NMP, kościół św. Józefa z polichromiami Michała Wilmanna, dom gościnny, zabudowania gospodarcze, dawne gospody, pałac na wodzie, kaplica na Górze św. Anny, pręgierz, krzyże pokutne oraz przydrożne kaplice. Imponujące wieże kościoła NMP mają po 71 m wysokości; w bogato zdobionym wnętrzu potężnej świątyni w ołtarzu głównym znajduje się mały obrazek z Matką Boską, prawdopodobnie z XIII w., być może najstarszy obraz w Polsce. Za drobną opłatą można też zobaczyć Mauzoleum Książąt Świdnickich z gotyckimi nagrobkami Bolka I i Bolka II. Dookoła kompleksu świątynnego rozciąga się Wielka Krzeszowska Droga Krzyżowa wzniesiona w latach 1703-1717.

4 km dalej, w Gorzeszowie, skręcamy na południe, by po 2 km drogą gruntową dotrzeć do atrakcji przyrodniczej - Głazów Krasnoludków. Te piękne skały z piaskowca ciągną się w lesie przez 1,2 km (szerokość 150 m) wzdłuż żółtego szlaku do Krzeszowa. Są wśród nich skalne maczugi, grzyby, ambony i szczeliny, bywa że wysokie na 25 m.

Sześć kilometrów stąd, w Kochanowie, stoi na wzgórzu średniowieczny kamienny stół sędziowski (200 x 76 cm, wysoki na 110 cm) oraz pięć niewysokich kamiennych siedzisk, w tym dwa z oparciami - jeden z trzech takich zabytków na Dolnym Śląsku, w dodatku najlepiej zachowany (ze stołów korzystali sędziowie sądów wiejskich i kościelnych; rozprawy przeprowadzano publicznie, pod gołym niebem). Niestety, zabytek dewastują miejscowi, traktując go jak bar. Trudno doń trafić, skrywa się w kępie drzew przy drodze do Grzęd Górnych.

Teraz udajemy się w stronę Mieroszowa (można tu zrobić zakupy) i dalej piękną, głęboką doliną rzeki Ścinawki, mijając po prawej stronie ulubioną górę paralotniarzy - stromy Stożek (840 m n.p.m.), docieramy przez Unisław Śląski do Rybnicy Leśnej. Tu możemy odbić na południe, na nocleg do schroniska Andrzejówka (805 m n.p.m., 3 km stromego podjazdu, http://www.andrzejowka.com.pl), albo skrócić sobie trasę o 20 km jadąc z Mieroszowa przez Czechy - via przejście Golińsk - Tłumaczów bezpośrednio do Radkowa.

Z Rybnicy Leśnej szosą 380 i 381 do Nowej Rudy, a następnie przez Ścinawkę docieramy do potężnych ruin XVI-wiecznego zamku w Ratnie Dolnym. Ze zniszczonego przez pożar w 1998 r. obronnego obiektu (obecnie w rękach prywatnych) ocalały jedynie mury bez dachu i dwie wieże.

Trzy kilometry dalej, w Radkowie, rozpoczyna się kolejny bardzo znany odcinek autostrady: Droga Stu Zakrętów biegnąca przez Góry Stołowe. Nocleg najlepiej zaplanować właśnie w Radkowie (70 km od Kamiennej Góry, http://www.radkowklodzki.pl) lub - jeśli damy radę przejechać kolejne 15 km górskiej, krętej drogi - w Karłowie bądź w Pasterce, w schronisku czy w prywatnych kwaterach, których tu nie brakuje.

Jeśli chcemy odwiedzić Wambierzyce z przepiękną barokową bazyliką Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny z XVIII w., 130 krzyżami, stacjami kalwaryjskimi i figurami oraz grupą ruchomych szopek zawierających 800 figur ludzi i zwierząt (http://www.mateusz.pl/goscie/wambierzyce), musimy już w Ratnie Dolnym skręcić na południe, tak aby po ok. 2 km trafić do tej Dolnośląskiej Jerozolimy.

Dzień trzeci

Na inne atrakcje Gór Stołowych - wejście na Szczeliniec Wielki (najwyższy szczyt, 919 m) oraz spacer po Błędnych Skałach - przeznaczmy cały dzień. Warto! W procesie erozji uformowały się tu niesamowite formy skalne: maczugi, słupy, iglice, baranki, końska noga, ropucha czy wielbłąd. Takie nazwy jak Piekiełko, Czyściec, Niebo czy Diabelska Kuchnia działają na wyobraźnię nie tylko dzieci.

Jeśli po południu zostało nam trochę czasu, popedałujmy pod Ostrą Górę, by w czeskim Machovie zjeść pyszną i tanią kolację w jednej z trzech knajpek.

Dzień czwarty

Odpoczynek w Górach Stołowych przyda się z pewnością mniej wytrawnym rowerzystom, bowiem ostatni dzień - bardzo ciekawy i pełen pięknych widoków - będzie trudnym sprawdzianem naszej kondycji.

Zaczynamy od zdobycia Lisiej Przełęczy (790 m), stąd zaś wspaniały zjazd do Kudowy Zdroju (http://www.kudowa.pl). Warto odwiedzić domy zdrojowe Polonia i Zameczek, Park Zdrojowy, teatr Pod Blachą oraz budynek największej na Dolnym Śląsku pijalni wód połączonej z salą koncertową (co roku odbywają się tu festiwale Moniuszkowskie).

Z centrum prowadzi droga na północ, do Czeremny (ok. 2 km) z niesamowitą kaplicą Czaszek. Na ścianach i sklepieniu świątyni umieszczono 3 tys. czaszek, a kolejnych 21 tys. skrywa krypta pod podłogą. Prawdopodobnie pochodzą z czasów wojny trzydziestoletniej (1618-1648) i siedmioletniej (1756-1763).

Teraz 11 km wspinaczki ruchliwą szosą Kudowa Zdrój - Wrocław na przełęcz Polskie Wrota (660 m), skąd odbijamy w prawo na Zieleniec (950 m, http://www.zieleniec.pl), tuż przy granicy z Czechami. Tutejszy mikroklimat - porównywalny z alpejskim - sprawia, że śnieg utrzymuje się dłużej niż w innych kurortach, nawet przez pięć miesięcy. Do dyspozycji narciarzy jest dwadzieścia wyciągów orczykowych i talerzowych.

Po krótkim odpoczynku ruszamy w dół przez Lasówkę na przełęcz Spaloną (811 m). Trawersujemy niezbyt ruchliwą szosą zbocze, dalej przełęcz Nad Porębą (690 m) i wzgórze Jedlnik (710 m), a stąd ok. 10-kilometrowy zjazd do Międzylesia (http://www.miedzylesie.pl). Jeśli mamy trochę czasu do odjazdu pociągu, zobaczmy zespół zamkowo-pałacowy przy rynku. Renesansowy zamek pochodzi z XIV w., a dobudowany doń barokowy pałac z XVII. W kościele Bożego Ciała warto zobaczyć ambonę z XVIII w. w kształcie łodzi. Z tej samej epoki pochodzą okalające rynek kamieniczki. Osobliwością Międzylesia są domy tkaczy z XVIII w. - drewniane budynki o ostrych dachach z podcieniami od strony ulicy.

***

Jeśli mamy jeszcze jeden dzień lub zrezygnujemy ze zwiedzania Gór Stołowych, udajmy się w stronę Masywu Śnieżnika. Z Międzylesia, przez Goworów i Nową Wieś, dojedziemy do Międzygórza, jednej z najpiękniejszych sudeckich miejscowości (http://www.miedzygorze.friko.pl) By zobaczyć wspaniałe drewniane domy z XIX i XX w. utrzymane w stylu szwajcarskim i norweskim oraz 20-metrowy wodospad Wilczki, musimy udać się do centrum - ok. 2 km w górę od rozdroża. Potem zjazd w dół; na drugim zakręcie, przy przystanku PKS, skręcamy w polną drogę zwaną Złodziejską Ścieżką, którą przez Marianówkę i Idzików dotrzemy do szosy nr 393, mijając po prawej zbocze Iglicznej (845 m). Do przełęczy Puchaczówka (864 m), która oddziela Masyw Śnieżnika od grzbietu Krowiarek, zostaje nam 6 km asfaltem. Z przełęczy rozciągają się piękne widoki na Góry Złote i Bardzkie. Na koniec 6 km wspaniałego zjazdu do Stronia Śląskiego, skąd kursują pociągi do Wrocławia.

***

222 kilometry

Świeradów Zdrój - Kamienna Góra: 50 km;

Kamienne Góra - Karłów: 75 km (55 km w wersji przez Czechy);

Karłów - Międzylesie: 67 km;

Międzylesie - Stronie Śląskie: 30 km.

W sumie: 222 km.

Rower w sieci

O przygotowaniu roweru do sezonu i o wyprawach czytaj na stronach Polskiego Portalu Rowerowego (największy i najstarszy w Polsce poświęcony rowerom w tym roku obchodzi dziesięciolecie): http://www.wrower.pl

Marcin Jakub Korzonek
za: http://serwisy.gazeta.pl/turystyka/1,50355,2667599.html



ilosc komentarzy:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 04 - 23
     
   
lista pozostałych artykułów w dziale prasa
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 73 |
  1. [WŁOCHY] Włosi walczą ze smogiem (16.01.2005) Gazeta Wyborcza
  2. Co dalej z przejściem podziemnym na ul. Świdnickiej? (18.01.2005) Gazeta Wyborcza
  3. [ŚLĄSKIE] Potrącony rowerzysta był przez 2,5 km ciągnięty za autem - Gazta Wyborcza (5.01.2005)
  4. Nowe platformy rowerowe w Amsterdamie (17.10.2005) fietsberaad.nl
  5. Dziennikarz musiał przeprosić, choć słusznie krytykował (23.01.2005) Gazeta Wyborcza
  6. Rowerzyści z wyrokiem (25.01.2005) Gazeta Wyborcza
  7. Uwolnili Masę (krytyczną) (26.01.2005) Słowo Polskie
  8. Rowerzyści nie boją się zimy (20.02.2005) Gazeta Wyborcza
  9. Deptak pełen aut (28-02-2005) Gazeta Wyborcza
  10. [POZNAŃ] Znikają rowery z reklamami (21.02.2005) Gazeta Wyborcza
  11. [PŁOCK] Policjant ma zarzuty (21.04.2005)
  12. Z przełęczy na przełęcz: Dolny Śląsk na rowerze (23.04.2005) GW Turystyka
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa