16 maja 2005
[POZNAŃ] Rowerem miejskim do kampusu na Morasko! (13.05.2005) Gazeta WyborczaGratka dla studentów! Od października z pętli na Sobieskiego będzie można dojeżdżać na zajęcia kupionymi przez miasto rowerami. Wystarczy mieć wykupioną imienną sieciówkę.
Geografowie, geolodzy, chemicy, biolodzy, fizycy - oni mogą już zacierać ręce. - Na pętli PST powstanie wypożyczalnia rowerów, którymi studenci będą mogli jeździć do obiektów kampusu - zapowiada prezydent Ryszard Grobelny, pomysłodawca całego przedsięwzięcia. Na początek od października do dyspozycji studentów będzie około 200-250 rowerów. Charakterystyczne rowery z pełnymi, bezdętkowymi kołami wymalowane będą w żółto-zielone barwy MPK. To właśnie miejski przewoźnik będzie nimi zarządzać. Dlaczego? Rowery mają być uzupełnieniem komunikacji miejskiej. Student, który jedzie w kierunku Moraska "Pestką", na końcu jej trasy będzie mógł się przesiąść na rower pod warunkiem, że będzie miał wykupioną imienną komkartę. - Generalnie robimy to dla studentów i ludzi pracujących naukowo w kampusie, ale także inne osoby, które mają imienną komkartę, będą mogły korzystać z takiego środka komunikacji między pętlą tramwajową a kampusem - mówi Mirosław Kruszyński, wiceprezydent miasta. - Bardzo się cieszę z tego pomysłu, o to chodzi! - raduje się rektor UAM, prof. Stanisław Lorenc, który od dziennikarza "Gazety" dowiedział się o planach miasta. - W takim razie trzeba będzie utwardzić ścieżkę prowadzącą od "Pestki" do kampusu - dodaje.
W każdym rowerze znajdzie się wbudowany chip, który współpracuje z systemem identyfikacji w stojaku. Wystarczy, że student przeciągnie komkartą w czytniku, i rower jest już do jego dyspozycji. Po dojechaniu do jednego z pięciu parkingów na terenie kampusu rower trzeba przypiąć do stojaka pod wiatą. Dane ze wszystkich stojaków będą zbierane przez komputer w centralnym punkcie na pętli PST. Dzięki temu operatorzy systemu będą wiedzieć, czy np. na jakimś parkingu brakuje rowerów, a gdzie indziej jest ich bardzo dużo i można je przewieźć w inne miejsce.
Jak rowery będą zabezpieczone przed kradzieżą? Po pierwsze żeby z nich skorzystać, trzeba to zrobić przy pomocy imiennej komkarty, a więc wiadomo, kto dany rower wypożyczył. Po drugie rower nie jest na tyle wygodny, żeby warto było nim jeździć na dłuższym dystansie niż do kampusu i z powrotem. - Poza tym będzie na tyle różnił się wyglądem od zwykłego roweru, że nie powinien się nikomu przylepić do rąk - mówi Kruszyński. W najbliższym czasie wykonany zostanie biznesplan całego przedsięwzięcia. - Koszty na pewno nie będą przeszkodą, jedynie organizacyjnie rzecz wymaga jeszcze dopracowania - mówi Kruszyński.
Przez ostatnie dwa tygodnie pisaliśmy o tym, że przedłużenie trasy PST do kampusu uniwersyteckiego stoi pod dużym znakiem zapytania. Władze UAM nie chcą bowiem wpuścić torów na swój teren, a wytyczenie trasy dla tramwajów inną drogą jest zdaniem urbanistów nieopłacalne. Rektor uczelni, prof. Stanisław Lorenc chciałby, żeby zamiast torowiska na Morasko powstało wreszcie wygodne dla studentów przejście przez tory kolejowe z pętli na os. Sobieskiego do kampusu. Miasto planuje budowę tunelu dla pieszych pod torami. Inwestycja powiązana z budową dworca autobusowego przy pętli "Pestki" uzależniona jest jednak w dużej mierze od tego, czy uda się pozyskać pieniądze z UE. Uniwersytet nie chce czekać i zapowiada, że już tego lata zbuduje zwykłe przejście dla pieszych przez tory. Przejście będzie też służyć rowerzystom.
Mija dokładnie 10 lat, odkąd rowery miejskie wprowadziła do użytku Kopenhaga. W centrum miasta ustawione są stojaki z zamkiem depozytowym, do którego trzeba wrzucić monetę - tak jak do wózka w supermarkecie.
Lech Bojarski
za: http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,2707722.html
|