link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

prasa
2006 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 86 |
  min min min min min min min min min min min min
04 stycznia 2007

Bomba w rowerze (16.11.2006) PAP

W serii ataków, jakie miały miejsce w Bagdadzie, zginęło co najmniej trzynastu Irakijczyków. Dowództwo amerykańskich oddziałów poinformowało z kolei o śmierci na polu walki czterech kolejnych żołnierzy USA.

Iracki minister szkolnictwa wyższego Abid Dhiab po porannej serii zamachów oskarżył rząd o brak skuteczności w działaniach, mogących powstrzymać szerzącą się anarchię w kraju. W rozmowie z dziennikarzem brytyjskiej stacji BBC zapowiedział, iż nie będzie uczestniczyć w pracach rządu, dopóki władze nie podejmą kroków wobec ludzi, odpowiedzialnych za masowe porwania.

Minister odniósł się do wtorkowej akcji porywaczy w Bagdadzie i uprowadzeniu nieznanej do tej pory liczby ludzi (wymieniano liczbę 100-50 osób) z gmachu Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego. Los co najmniej 25 porwanych pozostaje nadal niewyjaśniony.

Cytując informacje uwolnionych przez policję ludzi, minister - reprezentujący w szyickim w większości rządzie Iraku sunnitów - powiedział, że porywacze torturowali i zabili część uprowadzonych.

W czwartek rano do najkrwawszego ataku doszło we wschodniej części Bagdadu, gdzie grupa uzbrojonych ludzi ostrzelała piekarnię - na miejscu zginęło 9 ludzi, zarówno piekarzy jak i czekających na chleb. Niemal jednocześnie w tej samej części miasta eksplodowała bomba, podłożona na trasie policyjnego patrolu. Zginął jeden z irackich policjantów - trzech zostało rannych. W sumie w Bagdadzie miało miejsce w czwartek co najmniej pięć podobnych zamachów - w jednym z nich bomba została ukryta na porzuconym rowerze.

Dowództwo wojsk USA potwierdziło w czwartek rano śmierć w ostatnich dniach w Iraku czterech amerykańskich żołnierzy - dwu zginęło w wybuchu miny a jeden został zastrzelony w prowincji Dijala na północ od Bagdadu. Czwarta ofiara - informowano - to amerykański żołnierz, zabity przez snajpera we wtorek w Bagdadzie.

Amerykańskie dowództwo podało także, że w toku operacji, prowadzonej przez siły USA w rejonie miejscowości Jusufija, kilkanaście kilometrów na południe od Bagdadu, zabito dziewięciu rebeliantów, prawdopodobnie należących do irackiej Al-Kaidy.

Jak podano w czwartek w Bagdadzie, od środy ponad tysiąc żołnierzy irackich, wspieranych z ziemi i powietrza przez siły USA, prowadzi zakrojoną na dużą skalę operację wojskową na północy kraju. Celem jest oczyszczenie wsi w rejonie Kirkuku z rebeliantów i likwidacja ich magazynów broni. Iracka armia pozostanie na miejscu po zakończeniu akcji, by zapewnić bezpieczeństwo miejscowej ludności i nie dopuścić do powrotu oddziałów rebelianckich do ich kryjówek.

Żródło

ilosc komentarzy:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 05 - 15
     
   
lista pozostałych artykułów w dziale prasa
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa