link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

prasa
2006 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 86 |
  min min min min min min min min min min min min
12 stycznia 2007

Miliard na remonty (07.12.2006) SP/GW

Miliard na remonty - w całej Polsce większy budżet od Wrocławia ma tylko Warszawa


Będzie kolejny rekord. W przyszłym roku stolica Dolnego Śląska wyda na budowę i remonty dróg oraz na odnowienie kamienic dwa razy więcej pieniędzy niż przez 12 ostatnich miesięcy.

W 2007 roku miejscy urzędnicy wydadzą łącznie ponad dwa miliardy 750 milionów złotych. Co trzecia złotówka pójdzie na inwestycje. Na ten cel zaplanowanych jest ponad miliard złotych. Następna pozycja w budżecie, utrzymanie szkół, gimnazjów, liceów i przedszkoli, jest o połowę mniejsza (502 mln zł).
– Jak się prowadzi, można uciekać tylko do przodu – tłumaczy Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. – Jesteśmy liderem, jeżeli chodzi o rozwój miasta, ale żeby to przewodnictwo utrzymać, musimy jeszcze przyspieszyć. Inwestować jeszcze więcej.

Więcej w Polsce, bo ok. 2 miliardów złotych, wyda na remonty i budowy tylko Warszawa. Ale jej budżet to prawie 10 miliardów złotych. Porównywalny do nas Kraków przeznaczył na ten cel 600 milionów złotych.

Obwodnica za mostem
W przyszłym roku rozpocznie się np. remont najgłośniejszej ulicy w Polsce – Krakowskiej, ale także budowa drugiej jezdni przy ul. Lotniczej, budowa torowiska na ul. Bardzkiej.
– Najważniejsze jest to, że rozpoczniemy budowę kolejnego odcinka obwodnicy śródmiejskiej od mostu Milenijnego do alei Jana III Sobieskiego – zapowiada Rafał Dutkiewicz.
Kiedy ten odcinek powstanie, wrocławianie odczują znaczną ulgę. Jadąc z kierunku Warszawy, nie trzeba będzie wybierać między korkami wokół pl. Kromera, mostu Szczytnickiego lub ulic Reymonta i Trzebnickiej.
– To bardzo dobra informacja – mówią zgodnie Paweł Chuchla i Piotr Kowalski z Osobowic. – Przynajmniej mniej samochodów będzie jeździło przez nasze osiedle. Poza tym ta obwodnica już dawno powinna być dokończona – dodają.

Przetargi już teraz
Przygotowania do budowy ruszą jeszcze w tym miesiącu.
– Podobnie jak to było w przypadku mostu Milenijnego, obwodnica będzie budowana w systemie projektuj i buduj. Oznacza to, że zwycięzca przetargu najpierw zaprojektuje fragment, a potem będzie go budować – tłumaczy Maciej Bluj, skarbnik Wrocławia.
– Przetarg na pierwszy odcinek, od mostu Milenijnego do ul. Żmigrodzkiej, rozpiszemy jeszcze grudniu. A na fragment od Żmigrodzkiej do al. Jana III Sobieskiego w lutym – obiecuje Rafał Guzowski, dyrektor departamentu infrastruktury w magistracie.
Urzędnicy obiecują, że kierowcy od mostu Milenijnego do ul. Żmigrodzkiej dojadą obwodnicą za dwa lata, a do al. Jana III Sobieskiego w 2009 roku.
Dwa lata to ambitny plan, ale w tym przypadku może się powieść. Gmina wykupiła już wszystkie grunty pod pierwszy i większość pod drugi z odcinków obwodnicy. A projektowanie i budowa będą dużo łatwiejsze niż w przypadku Gądowianki czy ul. Klecińskiej, bo większość trasy prowadzi przez puste pola.

Drogi i mosty
Na obwodnicę w przyszłym roku wydamy jednak niewiele, około 30 mln złotych. Na co pójdzie w takim razie pozostała część z miliarda na budowy i remonty?
– Trzy czwarte z wydatków to zapłata za te inwestycje, które już się rozpoczęły – mówi Maciej Bluj.
Oznacza to, że przyjdzie płacić za te prace, które już trwają. Najwięcej, aż 70 mln zł z budżetu miasta pójdzie na mosty Warszawskie.
Niewiele tańsze będą przebudowy pl. Grunwaldzkiego (44,7 mln zł), mostu Szczytnickiego (29,5 mln zł), pl. Wielkopolskiego (22 ml zł) oraz ul. Klecińskiej (18,5 mln zł).

Inwestycje nam się zwrócą

Rozmowa z prof. Leszkiem Patrzałkiem, specjalistą od finansów samorządów z wrocławskiej Akademii Ekonomicznej

• Wrocław, czwarte pod względem wielkości miasto w Polsce, ma drugi budżet.
– To bardzo dobra informacja. Pokazuje, że udaje się nam pozyskiwać coraz więcej pieniędzy z Unii Europejskiej. W projektowanych dochodach budżetu prawie dwukrotnie w porównaniu z bieżącym rokiem wzrośnie udział środków pozyskiwanych ze środków unijnych. Po drugie – więcej zarabiamy. Do budżetu wpłynie ponad 100 milionów złotych więcej z podatków dochodowych od firm i mieszkańców.

• Ogromna część tych pieniędzy, bo aż miliard złotych, pójdzie na inwestycje. To nie zbyt dużo?
– Przez dziesiątki lat doszło do zaniedbań, które trzeba szybko nadrobić. Dlatego nie mam wątpliwości, że w najbliższych latach jest nam potrzebna dynamiczna polityka inwestycyjna. Należy pomyśleć o tym, jak poprawić jej organizację i zarządzać tak, by wykorzystać wszystkie dostępne środki.

• Czy te ogromne inwestycje będą miały jakieś znaczenie dla mieszkańców Wrocławia?
– Wymiernym efektem po jakimś czasie będzie z pewnością poprawienie jakości usług komunalnych, na przykład transportowych. Przy dużych inwestycjach finansowanych z budżetu miasta poszerza się samodzielność samorządu. To bardzo istotne, bo korzystając tylko z dotacji z budżetu państwa, bylibyśmy uzależnieni od decydentów w Warszawie. Za większymi inwestycjami pójdą wreszcie nowe miejsca pracy i wyższy standard życia wrocławian.

• A negatywnych skutków Pan nie dostrzega?
– Za kilka czy kilkanaście lat może pojawić się problem. Zamożniejsi mieszkańcy Wrocławia zapragną zamieszkać za miastem i wysokie podatki będą wpływać do budżetów innych gmin.


Bartłomiej Knapik (Przem) Łukasz Pałka  -  Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/675786.html

ilosc komentarzy:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 05 - 14
     
   
lista pozostałych artykułów w dziale prasa
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa