link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

prasa
2007 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 93 |
  min min min min min min min min min min min min
23 listopada 2007

Berlin - miasto parków przyjaznych naturze (19-11-07) GW Wawa

Berlin bije Warszawę na głowę nie tylko w takich dziedzinach jak imponująco sprawny transport miejski, planowanie przestrzeni. Wzorem dla warszawy powinny być także berlińskie parki i skwery. Bo w stolicy Niemiec wyjątkowo dbają o zieleń

Udział miejskich terenów zielonych w ogólnej powierzchni Berlina (ok. 11 proc.) jest podobny jak w Warszawie (ok. 10 proc.), jednak oba miasta różnią się znacznie jakością zieleni. W Berlinie utrzymanie zieleni miejskiej jest bardziej ukierunkowane na wspomaganie bujności i "samodzielności" przyrody, podczas gdy nasi ogrodnicy wolą otwarte przestrzenie i ograniczanie natury intensywnymi zabiegami. Lepsza jest tam też komunikacja z publicznością. Oto najbardziej widoczne przykłady tych różnic:

•  W Berlinie parki, skwery, nawet parkingi na ogół otoczone są wysokimi żywopłotami dla stworzenia zamkniętej zielonej przestrzeni. Wszędzie jest dużo krzewów i pnączy. Ta bujna zieleń produkuje tlen i jest siedliskiem zwierząt. U nas standardem są gładkie trawniki z kolumnami drzew, prawie bez piętra pośredniego, co jest bliższe afrykańskiej sawannie niż naszej przyrodzie.

•  Opadłe liście wygrabia się tam tylko na alejkach i odkrytych trawnikach, a pod drzewami i krzewami ściółka jest pozostawiana, co użyźnia glebę i sprzyja faunie. Dlatego też rzadko stosuje się podsypkę z kory drzewnej, która jest substancją „martwą” i obcą dla przyrody parku. Warszawskie parki są wielkim nakładem kosztów „wydrapane” do ostatniego listka, co wyjaławia i wysusza glebę, szkodzi faunie, zamiast ściółki sypie się powszechnie korę drzewną.

•  Trawniki w Berlinie są koszone dużo rzadziej niż u nas, a na znacznych przestrzeniach zadrzewionych nie robi się tego wcale. Są to więc często kwitnące łąki, a miejscach cienistych rozwija się trwałe naturalne runo. W Warszawie stałym widokiem są wyjące kosiarki, które niszczą wszystko, co żyje w trawie. Podobnie specjalnością (niechlubną!) Warszawy są drzewa ociosane z gałęzi albo martwe, także wygolone krzewy. W Berlinie zamiast koszenia i wycinania intensywnie podlewa się, czego nie widać w Warszawie.

•  Brzegi parkowych stawów i sadzawek Berlina na ogół mają charakter naturalny, rzadko są utwardzane, spotyka się leżące przy brzegu pnie drzew, które służą ptactwu wodnemu. U nas zbiorniki wodne mają często betonowe nie tylko brzegi, ale też dno, a przyjęta praktyka „czyszczenia” przez spuszczanie wody pozbawia je wszystkiego, co żyje (np. traszek, żab, ryb).

•  W ustronnych zakątkach niektórych parków Berlina wyznacza się specjalnie oznakowane ostoje przyrody, tam (zresztą nie tylko tam) często zostawia się pnie powalonych drzew, a z martwych gałęzi formuje przeszkody utrudniające dostęp publiczności i psów. Można to widzieć m.in. w śródmiejskim Tiergarten koło kompleksu ambasad państw skandynawskich. Kłody drzew są też często wykorzystywane jako krawężniki alei parkowych. To wszystko znakomicie służy przyrodzie parków i szkoda, że u nas nie stosuje się takich rozwiązań.

•  W parkach Berlina jest więcej informacji dla publiczności, ale są one krótkie i komunikatywne. Przy wejściu do parku jest najczęściej znak: „Teren przyrody chronionej prawem”, co uświadamia i zobowiązuje publiczność, której zostawia się jednak dużo swobody. Przykłady innych napisów: „To trawnik do leżenia, nie grać w piłkę”, „Rowerzyści ustępują pieszym”, „Jak jest ślisko - wchodzisz na swoją odpowiedzialność” (to samo z wchodzeniem na lód). Często też spotyka się drzewa oznaczone jako pomniki przyrody - jest przy nich tablica z wiadomościami o tym gatunku i dlaczego ten okaz uznano za pomnik.

•  Place zabaw dziecięcych są tam na ogół skromniejsze od urządzanych ostatnio u nas. Natomiast w niektórych parkach dzieci mają inny rodzaj atrakcji - niespotykanej w Warszawie. Są to zagrody ze zwierzętami gospodarskimi jak kozy, świnie, owce, osły, a nawet lamy, także ptactwo domowe. Zawsze przy tych zagrodach jest pełno dzieciaków, co świadczy, że trafiono tu w zapotrzebowanie miejskiej publiczności. Natomiast nie ma tu zwyczaju karmienia dzikich ptaków w parkach, dzięki czemu nie ma problemów ze skupiskami kaczek i przymarzającymi do lodu łabędziami. Jak ktoś chce, to karmi ptaki, ale w swoim ogrodzie.

Ten przyjazny przyrodzie charakter parków w Berlinie sprawia, że są one tańsze w utrzymaniu, bo przyroda dba o siebie sama, a walka z nią jest zawsze kosztowna. Są też one lepsze dla miasta jako wydajniejszy natleniacz i bogatszy rezerwuar bioróżnorodności. I chyba też publiczność woli bujną, naturalną zieleń od wygolonych trawników z ociosanymi kikutami drzew. Dzięki temu w parkach Berlina jest pełno słowików, które w Warszawie stały się już rzadkością.

prof. dr hab. Maciej LUNIAK, Muzeum i Instytut Zoologii PAN
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34889,4687604.html

ilosc komentarzy:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 04 - 29
     
   
lista pozostałych artykułów w dziale prasa
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 93 |
  1. Groningen to miasto rowerów. A Gorzów? (13-11-07) GW Gorzów Wlkp
  2. Freiburg wsiada na rowery, tylko zazdrościć (15-11-07) GW Zielona Góra
  3. Rower potrzebny na co dzień i od święta (18-11-07) GW Olsztyn
  4. Holender bez roweru? Niemożliwe (12-11-07) GW Lublin
  5. Groningen: w jedną noc utrudniono ruch samochodów w śródmieściu (11-11-07) GW Gorzów Wlkp
  6. Rower w Barcelonie, spacer w Norymberdze (24-10-07) GW Kraków
  7. O segregacji i promilach u rowerzystów (25-10-07) GW Kraków
  8. Przystanek Warszawa-Berlin. Rowerem codziennie do pracy? (23.11.07) GW Wawa
  9. Berlin - miasto parków przyjaznych naturze (19-11-07) GW Wawa
  10. Oto komunikacyjny cud w stolicy Niemiec (18-11-07) GW Wawa
  11. Jak się jeździ rowerem przez Tallin (21-11-07) GW Białystok
  12. Zatrzymaj ruch jednym przyciskiem (28-11-07) DZ
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa