14 stycznia 2005
Rowerem po trasie (23.04.2002) Gazeta WyborczaWe Wrocławiu jest blisko 90 km ścieżek rowerowych, w 2002 roku ma przybyć kolejnych dziesięć, m.in. na ulicy Zachodniej
Z uwzględnieniem ścieżek budowana jest obwodnica miejska - ulice: Armii Krajowej, Wiśniowa, Hallera już mają wydzielone pasy dla rowerzystów, w planie jest ul. Klecińska z wiaduktem na Gądowie i mostem łączącym Kozanów z Osobowicami. Nie należy natomiast oczekiwać nowych tras na Starym Mieście, wydzielenie pasa musiałoby być kosztem miejsc parkingowych, których i tak brakuje. Kompromisem jest wykorzystanie na trakty spacerowo-rowerowe parków wzdłuż fosy miejskiej - od Odry przy Muzeum Narodowym, obok Wzgórza Partyzantów, Teatru Lalek, przez plac Wolności, plac 1 Maja. Po modernizacji wałów nadodrzańskich także one systematycznie udostępniane są rowerzystom.
- Nie budujemy ścieżek jednokierunkowych, bo nie ma sensu. Jednokierunkowe wymagają pasa szerokości półtora metra, dwukierunkowa - dwóch metrów, a pas pieszo-rowerowy 2,5 metra. Te dwie ostatnie ścieżki są po prostu ekonomiczniejsze - mówi Krzysztof Kiniorski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Komunikacji. - Niestety, nie ma u nas dyscypliny. Wielu pieszych chodzi ścieżkami rowerowymi. Zauważam nawet pewne niebezpieczne zjawisko - osoby idące wolniej, a więc starsze, matki z dziećmi czy z wózkami, chętniej wybierają spacer ścieżką rowerową. A przecież jest to wykroczenie.
- Nasi strażnicy też zwracają na to uwagę pieszym - potwierdza Dagmara Turek-Samól, rzeczniczka wrocławskiej Straży Miejskiej. - Nie karzemy mandatami, tylko pouczamy. Sporo mandatów wypisujemy natomiast kierowcom parkującym na ścieżkach rowerowych, zwłaszcza w rejonie Biskupina. W pogodne weekendy koło zoo interweniujemy nawet 80-100 razy.
A co ze stojakami na rowery? ZDiK ustawił parę w Rynku, na placu Solnym i na deptaku ulicy Świdnickiej. Wiele instytucji i placówek stawia je we własnym zakresie, np. Urząd Miejski przy Nowym Targu, Urząd Wojewódzki, niektóre kościoły. Cieszą się jednak umiarkowanym powodzeniem - nawet najlepszy bowiem stojak nie gwarantuje rowerowi bezpieczeństwa, jeśli spuścimy go z oka.
Marian Maciejewski Gazeta Wyborcza
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,804390.html
Trasa I miejska, na popołudnie
Wzdłuż Odry - 16 km:
Ulicą Trzebnicką w kierunku Różanki (ścieżka rowerowa jest od wiaduktu kolejowego po prawej), za Mostem Trzebnickim skręcamy na wał nadodrzański i jedziemy pod prąd rzeki, mijamy most Warszawski i kontynuujemy jazdę wzdłuż Odry do mostów Jagiellońskich. Zielonymi uliczkami Zacisza docieramy do mostu Szczytnickiego. Kontynuujemy jazdę nadodrzańskim wałem w kierunku Zoo. Przy moście Zwierzynieckim przechodzimy ulicę Wróblewskiego. Jedziemy tym samym brzegiem pomiędzy Odrą a Zoo. Mijamy przystań pasażerską, dojeżdżamy do kładki po prawej stronie na wysokości dyrekcji Zoo, przechodzimy kładkę. Później skręcamy w lewo i jedziemy ul. Na Grobli wzdłuż Odry. Przejeżdżamy most na Oławie, dojeżdżamy do estakady i przejściem podziemnym prowadzącym dookoła placu Społecznego kierujemy się z powrotem - jadący na wschód i południe mogą skorzystać ze ścieżek w parkach wzdłuż fosy.
Marian Maciejewski Gazeta Wyborcza
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,813340.html
Trasa II podmiejska, całodniowa
Wrocław - Kotowice - 38 km (w drugiej wersji 43)
Z Wrocławia jedziemy ulicą Krakowską i Opolską przez Radwanice do Siechnic. Tuż za wiaduktem nad torami kolejowymi skręcamy w lewo, dojeżdżamy do centrum miasteczka, mijamy po prawej stronie Gminne Centrum Kultury, ulicą Fabryczną dojeżdżamy do bramy Zakładu Dolnośląskiego Instytutu Zootechniki w Czechowicach (duży napis na murze). Skręcamy w lewo, z asfaltu na płyty betonowe, przejeżdżamy przez tory, kilkaset metrów dalej na skrzyżowaniu skręcamy w prawo, mijamy kompleks białych budynków (młyn). Później mijamy most, na pobliskim wiadukcie skręcamy w prawo do lasu. Żwirową drogą leśną, trzykilometrową, docieramy do ukrytego w lesie jeziorka Junkers. Tam łowisko komercyjne Rybaczówka (godzina wędkowania 1,5 zł plus koszt złowionej ryby; np. karp, amur, lin - 8 zł za kg, płoć, leszcz, tołpyga, karaś - 3 zł, szczupak sandacz, sum - 15 zł) oraz bar ze specjalnością - ryby słodkowodne. Można wypocząć na pomoście przy stoliku, a nawet zatrzymać się na nocleg (pokój 40 zł) lub rozbić namiot (10 zł).
Jadąc prosto, dojeżdżamy do drogi asfaltowej, skręcamy w lewo, przejeżdżamy pod kolejowym wiaduktem, dwieście metrów dalej w lesie starorzecze Odry, jadąc leśną dróżką wzdłuż bliższego brzegu akwenu, docieramy do torów kolejowych. Dróżką wzdłuż torów możemy powrócić do Siechnicy. Ale możemy też wybrać o pięć kilometrów dłuższą, acz lepszą, bo asfaltową drogę - od stacji kolejowej Zakrzów-Kotowice do Kotowic, a następnie przez Groblice do głównej drogi Oława-Wrocław, i powrót do Wrocławia.
Marian Maciejewski Gazeta Wyborcza
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,804395.html
Trasa III; podmiejska
Wrocław - Wojnowice - 44 km
Jedziemy ulicami Długą, Popowicką, Pilczycką, Królewiecką, skręcamy w lewo w Maślicką, następnie Główną, Marszowicką. Docieramy do Leśnicy, z prawej strony omijamy kościół, skręcamy w Dolnobrzeską, jadąc ulicą Wińską asfaltową drogą wśród drzew, dojeżdżamy do wioski Brzeziny. Na nieoznakowanym rozwidleniu dróg skręcamy w lewo, kilometr dalej asfalt się kończy, ale polną dróżką długości dwóch kilometrów docieramy do Wojnowic. W Wojnowicach park i XVI-wieczny zamek na wodzie, z renesansowym portalem ozdobionym herbem. Powrót przez Mrozów, Krępice do głównej drogi Środa Śląska - Wrocław. Aby uniknąć powrotu wąską i ruchliwą ulicą Kosmonautów, proponujemy powrót tą samą drogą ulicami Marszowicką, Pilczycką, Popowicką.
Marian Maciejewski Gazeta Wyborcza
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,804398.html
Trasa IV, całodniowa
Wrocław - Wilczyn Leśny - Wrocław - 54 km
Ulicą Obornicką jedziemy w kierunku Obornik Śląskich, w Golędzinowie skręcamy w prawo na Wilczyn Leśny (drogowskaz). Trzy kilometry od skrętu znajduje się w lesie ośrodek wypoczynku świątecznego z dwoma stawami: wędkarskim oraz przeznaczonym do kąpieli z plażą i pomostem, tam też domki kempingowe, bary. Jadąc dalej w tym samym kierunku, docieramy do wioski Wilczyn Leśny, przez którą przebiega droga Oborniki Śl. - Trzebnica. Do Wrocławia wracamy przez Trzebnicę, w centrum kierując się drogowskazem, jedziemy na Długołękę. Asfaltowa droga wiedzie malowniczymi Wzgórzami Trzebnickimi. Dziewięć kilometrów od Trzebnicy w wiosce Skarszyn skręcamy w prawo i przez Siedlec, Pasikurowice, Krzyżanowice, Polanowice wracamy do Wrocławia na ulicę Kamieńskiego.
Marian Maciejewski Gazeta Wyborcza
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,804399.html
Trasa, V na weekend
Wrocław - Sulistrowiczki - Wrocław - około 100 km (zależnie od wariantów)
Aby uniknąć jazdy ruchliwą i niebezpieczną drogą z Wrocławia do Świdnicy, proponujemy trasę drogami bocznymi. Wyjeżdżamy z miasta ulicą Grota-Roweckiego do Żórawiny. Tam skręcamy w prawo na Księginice. Po blisko trzech kilometrach skręcamy w lewo do Galowic. Po siedmiu kilometrach trafiamy do wsi Jaksonów z ceglanym gotyckim kościołem odnowionym pod koniec XIX wieku. Stamtąd już tylko dwa kilometry do Przecławic. Wjeżdżamy na drogę do Środy Śląskiej, którą docieramy do ruchliwej trasy Wrocław - Kłodzko. Z konieczności musimy przejechać tą drogą dwieście metrów w kierunku Wrocławia (a więc skręcić w prawo), a następnie zjeżdżamy na boczną drogę do Wierzbic. Mijamy Wierzbice, tuż za torami kolejowymi skręcamy w lewo. Mijamy Ręków, Świątniki. Od Księginic (uwaga: to inne Księginice niż te powyżej) proponujemy dłuższy i cięższy wariant przez Przemiłów (wzgórze), ale też zapewniający ładniejsze widoki.
Z Sulistrowic kilkusetmetrowy zjazd do Sulistrowiczek, gdzie nad zalewem godny polecenia jest Ośrodek Wypoczynku Świątecznego. Noclegi czynne cały rok, pokój 2-osobowy kosztuje 55 zł, domki czteroosobowe zależnie od wyposażenia kosztują od 60 do 140 za dobę. Miejsce na polu namiotowym jest po 6 zł za osobę i 6 zł za namiot (ulgowe po 4,50 zł). Restauracja czynna jest od maja do września. Bary są też w Sulistrowicach. Smacznie zjeść można w Domu Turysty "Pod Wieżycą" na przedmieściu Sobótki, sześć km od Sulistrowic. Tam też możliwość noclegu - pokoje kosztują od 49 do 88 zł za dobę.
Na miejscu można sobie zrobić wycieczki dookoła Ślęży, też do kamieniołomów w rejonie Chwałkowa. W pobliskich Będkowicach - na trasie do Sobótki - grodzisko z początków ubiegłego tysiąclecia.
Powrót następnego dnia. Proponujemy drogą (skrzyżowanie w centrum miasta, z tyłu dworca PKS) do Mietkowa przez Maniów, a następnie przez Kąty Wrocławskie, Sadowice Wrocławskie, Jaszkotle, Oporów.
Marian Maciejewski Gazeta Wyborcza
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,804400.html
|